Czesi grali, Rosjanie ciosy zadawali !
Już dziś można powiedzieć, że był to jeden z najładniejszych meczów Euro2012 - błyskotliwe akcje przez 90 minut, dużo bramek... cóż więcej może oczekiwać kibic piłki nożnej...
Czesi zaczęli z wielkim animuszem, ale Rosjanie nie dali się zaskoczyć - już w 15 minucie zadali pierwszy cios nogą... Alana Dzagoeva !
Czesi jeszcze nie zdążyli dobrze ochłonąć po pierwszym "knockdownie" kiedy w 24 minucie zainkasowali drugi cios - tym razem Petra Cecha pokonał Roman Shirokov...
Druga połowa zaczęła się optymistycznie dla Czechów... po bardzo ładnej akcji w 52 minucie Waclav Pilar zdobył bramkę kontaktową. Czescy kibice znowu uwierzyli... :-)
Czesi ruszyli do odrabiania strat, ale nieskutecznie - to Rosjanie okazali się bardziej skuteczni strzelając trzecią bramkę... Na listę strzelców kolejny raz wpisał się w 79 minucie Dzagoev stając się liderem klasyfikacji na króla strzelców Euro2012.
3 minuty później przysłowiowego "gwoździa do trumny" wbił Roman Pavluchenko (82 min.)-to był nokaut!
Pokonując Czechy reprezentacja Rosji stała się niepodważalnym faworytem grupy - grają szybko i co najważniejsze skutecznie. Trochę przypominają grę Polski w 1974 roku...
Ale to jest turniej - każdy mecz może ułożyć się inaczej...
Dlatego nie należy przesądzać wyniku spotkania Polski z Rosją - trzeba wierzyć, że będzie dobrze !
Ale to jest turniej - każdy mecz może ułożyć się inaczej...
Dlatego nie należy przesądzać wyniku spotkania Polski z Rosją - trzeba wierzyć, że będzie dobrze !
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz