Strony

Zapraszam do współredagowania...



Sukcesy polskich sportowców na arenie krajowej i międzynarodowej - komentarze, oceny...
Zapraszamy do dyskusji !

środa, 27 czerwca 2012

Euro2012 - Podsumowanie ćwierćfinałów...

Stawiam na finał...

No właśnie - kto zagra w finale?

Trudno powiedzieć - to jest turniej i wszystko się może zdarzyć...

Mecz Portugalia - Czechy pokazał, że Portugalia gra coraz lepiej a szczególnie ich lider Ronaldo.
Już ostatni mecz w fazie grupowej pokazał, że Ronaldo złapał odpowiedni rytm gry, że współpraca z zespołem wychodzi coraz lepiej a to przekłada się na konkretne wyniki.
Ten chłopak jest po prostu fenomenalny - szybkość, doskonała technika... moim zdaniem najlepszy piłkarz tego turnieju.
Pracuje na całym boisku, strzela bramki - cóż więcej można chcieć od piłkarza?
I nie przeszkadza mi to, że zmienia fryzurę w czasie przerwy - może w ten sposób się relaksuje? ;-)

Hiszpania wygrała z Francją, ale ten mecz nie zachwycił...
Z boiska wiało nudą - tysiące podań Hiszpanów, męczenie przeciwnika do bólu i dwie wymęczone bramki... jedna po błędzie francuskiej obrony, a druga po karnym.
Z dawnej gry Hiszpanów pełnej techniki i dynamiki została tylko technika i to na razie wystarczało na rywali.
Czy wystarczy na równie dobrych technicznie Portugalczyków, którzy jednak grają nieco dynamiczniej?

Ja w tym meczu będę kibicował Portugalii - ich gra bardziej mi się podoba i mam nadzieję, że udowodnią to na boisku...

Niemcy zmietli Grecję 4:2 i nie pozostawili im żadnych złudzeń, kto jest lepszy...
Z wyrównującej bramki cieszyli się ok. 5 minut - potem na boisku rządzili już tylko Niemcy...
Na pocieszenie Grecy dostali jeszcze możliwość strzelenia drugiej bramki z karnego i wykorzystali to nareszcie... :-)
Mecz pokazał, że Niemcy nie muszą się zbytnio martwić o kontuzję któregoś z piłkarzy pierwszego składu - na mecz z Grecją wyszli w przemeblowanym ustawieniu i nie było widać różnicy... no może nawet na plus? ;-)
Jakie szanse na wygraną z nimi będą mieli Włosi, którzy wymęczyli wygraną z Anglią dopiero po rzutach karnych?
Teoretycznie nieduże, ale trzeba stwierdzić, że w tym meczu Włosi zagrali naprawdę dobrze - widać ewidentny wzrost formy tego zespołu. To był chyba ich najlepszy mecz podczas tego turnieju.
Jeśli w meczu z Niemcami zagrają równie konsekwentnie taktycznie to Niemcy mogą mieć problem z ich pokonaniem.
Jednak to na Niemców stawiam w tym półfinale - to naprawdę maszynka działająca bez zarzutu...
Tam strzela każdy... choć niekoniecznie karne i tego Niemcy powinni unikać.

Reasumując stawiam na finał PORTUGALIA - NIEMCY !
A jakie są wasze typy?

Na koniec aktualna klasyfikacja strzelców Euro 2012

3 bramki - 12 goli
  1. Alan Dzagoyev - RUS
  2. Mario Gomez - GER
  3. Mario Mandziukic - CRO
  4. Cristiano Ronaldo - POR
2 bramki - 20 goli
  1. Vaclav Pilar - CZE
  2. Adrij Shevchenko - UKR
  3. Cesc Fabregas - ESP
  4. Fernando Torres - ESP
  5. Nicklas Bendtner - DEN
  6. Petr Jiracek - CZE
  7. Zlatan Ibrahimović - SZW
  8. Michale Krohn-Dehli - DEN
  9. Dimitris Salpigidis - GRE
  10. Xabi Alonso - ESP
1 bramki - 36 gole 
  1. Theofanis Gekas - GRE
  2. Jakub Błaszczykowski - POL
  3. Pepe - POR
  4. Helder Postiga - POR
  5. Silvestre Varela - POR
  6. Robin van Persie - HOL
  7. Andrea Pirlo - ITA
  8. David Silva - ESP
  9. Jeremy Menez - FRA
  10. Yohan Cabaye - FRA
  11. Andy Carroll - ENG
  12. Olof Mellberg - SZW
  13. Theo Walcott - ENG
  14. Danny Welbeck - ENG
  15. Robert Lewandowski  - POL
  16. Roman Shirokov - RUS
  17. Roman Pavlyuchenko - RUS
  18. Rafael van der Vaart - HOL
  19. Antonio Di Natale - ITA
  20. Nikica Jelavić - CRO
  21. Sean St. Leadger - IRL
  22. Joleon Lescott - ANG
  23. Samir Nasri - FRA
  24. Sebastian Larsson - SZW
  25. Giorgos Karagounis - GRE
  26. Wayne Rooney - ANG
  27.  Jesus Navas - ESP
  28. Mario Balotelli - ITA
  29. Antonio Cassano - ITA
  30. Lukas Podolski  - GER
  31. Rafael van der Vaart - HOL
  32. Philipp Lahm - GER
  33. Samaras - GRE
  34. Sami Khedira - GER
  35. Miroslav Klose - GER
  36. Marco Reus - GER
1. sam. Glen Johnson - samobójcza

Łącznie strzelono - 69 bramek (nie licząc oczywiście karnych w meczu Włochy - Anglia )

Najbardziej widowiskowy mecz ćwierćfinałów to oczywiście Niemcy - Grecja.
Najbardziej emocjonujący mecz ćwierćfinałów - Włochy - Anglia
Najbardziej nudny  ćwierćfinałów - Hiszpania - Francja

niedziela, 24 czerwca 2012

1/4 Euro2012 Włochy-Anglia 4:2 (0:0 0:0)

Mecz, który przejdzie do historii Euro2012...

Dlaczego?
Bo to pierwszy mecz na Euro2012 w którym nie padła żadna bramka w regulaminowym czasie...
Ba...
Nie padła też w dogrywce mimo, że to Włosi przeważali podczas całego meczu a już na pewno od 60 minuty. W drugiej połowie Anglicy opadli z sił - nawet kiedy mieli okazje na kontrę zwalniali grę jakby z góry czekali na dogrywkę i karne.
Jedynie w pierwszej połowie byli równorzędnym rywalem stwarzając nawet kilka groźnych sytuacji bramkowych.
Potwornie zmęczeni rozpoczęli rzuty karne Włosi...
Ballotelli pewnie na 1:0...
Gerrard wyrównuje na 1:1
Montolivo nie trafia w bramkę... czyżby Włosi mieli odpaść?
Rooney bezbłędnie i to Anglia prowadzi 1:2
Pirlo ośmiesza bramkarza lekkim lobem i jest 2:2
Young kończy trzecia kolejkę pechowo trafiając w poprzeczkę i nadal jest remis 2:2
Nocerino rozpoczyna 4 kolejkę i Włosi na prowadzeniu 3:2
Strzał Cole'a broni Buffon i Włosi są o krok od awansu do półfinału - wystarczy teraz trafić....
Diamanti strzela i kończy dzieło - Włosi wygrywają 4:2 

Zupełnie zasłużenie - bo to oni stworzyli więcej sytuacji bramkowych a ich gra mogła się podobać.
To był chyba najlepszy mecz Włochów podczas Euro2012...
Jeśli tak samo zagrają z Niemcami w półfinale to wynik nie musi być wcale taki oczywisty.

sobota, 23 czerwca 2012

1/4 Euro2012 Hiszpania-Francja 2:0 (1:0)

Nudni Hiszpanie, bezradni Francuzi...

Na tym meczu po prostu ziewałem...
Setki podań Hiszpanów, niedokładne podania Francuzów - jednym słowem gra mało widowiskowa dla kibica.
Wprawdzie Hiszpanie imponują techniką i mogliby spokojnie rywalizować z naszą gwiazdą w żonglowaniu sprzed lat, Januszem Chomątkiem, ale niewiele z tego wynikało - strzałów na bramkę jak na lekarstwo.
19 minuta - ewidentny błąd francuskiej obrony i po dośrodkowaniu znowu bramka strzelona główką... Xabi Alonso (19.). 
W drugiej połowie bardziej zdecydowanie ruszyli Francuzi - niestety niewiele wskórali mimo ofensywnych zmian. Niedokładnością grzeszyli Benzema i Ribery... Ten drugi sfaulował nawet swojego kolegę z drużyny.
Mimo starań nie stworzyli naprawdę żadnej 100% okazji na strzelenie wyrównującej bramki.
I kiedy wydawało się, że nic już się nie zmieni, wejście jednego z Hiszpanów w pole karne Francuzów, bardziej na zyskanie czasu niż z wiarą na gola i... karny dla Hiszpanii !
Dopiero DRUGI na tych mistrzostwach po polskim z Grecją!
Można dyskutować czy zasłużony czy nie... gorsze przewinienia na polu karnych nie były zauważane na tym Euro... ;-)
No ale sędzia też chyba usypiał i chciał jakichś atrakcji - a ponieważ Francuzi nie mogli, więc dał szansę Hiszpanom i żeby nie żałowali, że "tylko jedna bramka ich dzieliła od półfinału..." :-)
Po dobrze wykonanym rzucie karnym były to już dwie bramki - strzelcem po raz drugi w tym meczu Xabi Alonso (90.).

W ten sposób - Hiszpania trzecim półfinalistą a o finał zagra z sąsiadem zza miedzy, Portugalią.
To za nią będę trzymał kciuki, bo mimo wszystko ich gra jest bardziej dynamiczna niż Hiszpanów - coś się dzieje.


piątek, 22 czerwca 2012

1/4 Euro2012 Niemcy-Grecja 4:2 (1:0)

Ani przez chwilę nie było wątpliwości kto jest lepszy...

Faworytem była naturalnie drużyna Niemiec - ale wiadomo, że podczas turnieju różne rzeczy się mogą zdarzyć, zwłaszcza, że rywalem jest Grecja... która może strzelić szczęśliwie na 1:0 i przy swoim defensywnym stylu gry potrafi ten wynik utrzymać...

To teoria - w praktyce nie było wątpliwości, kto dominuje na boisku...
Niemcy ruszyli w impetem strzelając nawet ze spalonego bramkę już w 3 minucie meczu.
Potem z małymi przerwami trwało ciągłe demolowanie obrony greckiej - Niemcy mijali obrońców grecki dość łatwo, ale brakowało szczęścia...
Na bramkę trzeba było poczekać aż do 39 minuty - skoro nie dało się wjechać z piłką do bramki, strzelamy zza pola karnego i jest 1:0 - strzelcem kapitan Philipp Lahm
10 minut po przerwie - 55 minuta... szybka kontra Greków i po błędzie Boatenga Samaras wyrównuje na 1:1.
Na Niemcach nie zrobiło to większego wrażenia - 6 minut później po dośrodkowaniu piękny wolej i jest 2:1. Strzelcem Sami Khedira (61.).
Niemcy idą za ciosem - dośrodkowanie po rzucie wolnym z prawej strony i Miroslav Klose (68.) uprzedza obrońcę i bramkarza Grecji strzelając główką  na 3:1.
To taki polski akcent w tym Euro - co nam pozostało, jedynie się cieszyć z bramek strzelanych przez Polaków dla innych reprezentacji..
4:1 jest już w 74 minucie - po strzale Klose, dobija kapitalnie pod poprzeczkę młody talent Marco Reus.
Chyba na otarcie łez i tylko dlatego, że Niemcy mieli tak duży zapas bramkowy, sędzia podyktował w końcówce meczu rzut karny dla Greków za zagranie ręką w polu karnym... znowu Boateng, choć stojąc tyłem nie mógł przewidzieć co go spotka (nie zrobił tego celowo... - nie jego wina).
A może dlatego , że chciał sprawdzić, czy Grecy nauczyli się nareszcie strzelać rzuty karne? ;-)
Strzelcem skutecznym był Dimitras Salpigidis (89. - rzut karny). 
Ani przez moment korzystny dla Niemców wynik nie był zagrożony,,, 

1/4 Euro2012 Portugalia-Czechy 1:0 (0:0)

Czesi nie sprostali geniuszowi Ronaldo...
Nareszcie będą mogli się ogolić! ;-)

Kciuk lewej ręki trzymałem za Czechów - ich ewentualny awans do półfinału zmniejszyłby nieco niedosyt po porażce z nimi; wszak odpaść z półfinalistą to już nie wstyd...
Kciuk prawej za Portugalię, bo grają ładnie dla oka, ambitnie, a sam Ronaldo od ostatniego meczu fazy grupowej gra jak natchniony...
Przez większość czasu to Portugalia dominowała na boisku - co z tego, skoro nie potrafili tego udokumentować bramką...
Słupki, 100% sytuacje, bramka ze spalonego... i nadal 0:0!
Dopiero po 79 minutach gry obrona czeska popełnia błąd i Silase nie zauważa, jak Ronaldo wyprzedza go i strzela piękną bramkę główką...
Ronaldo strzelił tylko jedną bramkę, ale ileż on wczoraj się napracował - był motorem napędowym tej drużyny! Można go nie lubić - ale trzeba docenić jego kunszt pilkarski !
Czesi jeszcze próbowali, ale nawet Petr Cech w ostatnich sekundach meczu nie pomógł wbić gola po rzuci rożnym... no i nareszcie będą mogli się ogolić - nie robili tego na szczęście.

Podsumowanie 3 kolejki Euro2012

Podsumowanie III serii meczów...

Trzecia seria spotkań to mecze rozstrzygające o awansie do ćwierćfinału - dlatego wszystkie rozpoczynały się o tej samej porze...
Niestety w tej serii zagraliśmy po raz ostatni na Euro2012 - przegraliśmy z reprezentacją Czech i nawet bez zasuniętego dachu, jakiego nie ma stadion we Wrocławiu, nasi nie wytrzymali kondycyjnie i w drugiej połowie "stanęli" dając się ograć Czechom którym nagle zaczęło zależeć na wygranej, bo Grecja prowadziła 1:0 z Rosją...

W tej serii padło nieco mniej bramek bo tylko 14 - no ale nie ma się co dziwić, drużyny po strzeleniu bramki szanowały wynik.
Ale nadal utrzymała się niespotykana dotąd tendencja - żaden mecz na Euro nie zakończył się bezbramkowym remisem !
Zawsze padały bramki !
W ćwierćfinałach na pewno będą padały, bo tu nie może być remisu, a tym bardziej bez bramek...

Strzelono ich łącznie aż 60, co daje średnią 2,5 gola na mecz !

Z mistrzostw odpadli: Rosja (!), Polska, Dania, Holandia (!), Chorwacja, Irlandia, Ukraina, Szwecja.
Największe niespodzianki to oczywiście Rosja, którą po meczu z Czechami i błyskotliwym 4:1 widziani byli już na podium.
Kompletnie zawiedli Holendrzy odpadając bez punktu !
Trochę rozczarowali też Chorwaci, bo liczyłem, że z grupy jednak wyjdą...
Ukraina odpadła, ale trochę po błędzie sędziego bramkowego, który podciął skrzydła Ukraińcom.

W wielkim stylu z Euro pożegnała się reprezentacja Szwecji pokonując Francję w meczu dla nich "o pietruszkę" bo odpadli już wcześniej... ale zagrali na maksa i uratowali honor ! Brawa !

Gwiazdy kolejki to oczywiście Ronaldo i Ibrahimović - pierwszy czarował pięknymi zagraniami i dwoma bramkami, Ibrahimović - przepiękną bramką z woleja.

Najbardziej atrakcyjne (widowiskowe) z dotychczasowych 24 spotkań:
1. Rosja - Czechy 4:1
2. Chorwacja - Irlandia 3:1
3. Ukraina - Szwecja 2:1

4. Polska - Rosja 1:1
5. Portugalia - Dania 3:2
6. Anglia - Szwecja 3:2

7. Szwecja - Francja 2:0
8. Holandia - Portugalia 1:2
9. Niemcy - Dania 2:1

Klasyfikacja najlepszych strzelców Euro2012 

3 bramki - 9 goli
  1. Alan Dzagoyev - RUS
  2. Mario Gomez - GER
  3. Mario Mandziukic - CRO
2 bramki - 18 goli
  1. Vaclav Pilar - CZE
  2. Adrij Shevchenko - UKR
  3. Cesc Fabregas - ESP
  4. Fernando Torres - ESP
  5. Nicklas Bendtner - DEN
  6. Petr Jiracek - CZE
  7. Zlatan Ibrahimović - SZW
  8. Michale Krohn-Dehli - DEN
  9. Cristiano Ronaldo - POR
1 bramki - 32 gole 
  1. Theofanis Gekas - GRE
  2. Jakub Błaszczykowski - POL
  3. Pepe - POR
  4. Helder Postiga - POR
  5. Silvestre Varela - POR
  6. Robin van Persie - HOL
  7. Andrea Pirlo - ITA
  8. David Silva - ESP
  9. Jeremy Menez - FRA
  10. Yohan Cabaye - FRA
  11. Andy Carroll - ENG
  12. Olof Mellberg - SZW
  13. Theo Walcott - ENG
  14. Danny Welbeck - ENG
  15. Dimitris Salpigidis - GRE
  16. Robert Lewandowski  - POL
  17. Roman Shirokov - RUS
  18. Roman Pavlyuchenko - RUS
  19. Rafael van der Vaart - HOL
  20. Antonio Di Natale - ITA
  21. Nikica Jelavić - CRO
  22. Sean St. Leadger - IRL
  23. Joleon Lescott - ANG
  24. Samir Nasri - FRA
  25. Sebastian Larsson - SZW
  26. Giorgos Karagounis - GRE
  27. Wayne Rooney - ANG
  28.  Jesus Navas - ESP
  29. Mario Balotelli - ITA
  30. Antonio Cassano - ITA
  31. Lukas Podolski  - GER
  32. Rafael van der Vaart - 
1. sam. Glen Johnson - samobójcza

Łącznie po fazie grupowej - 60 bramek

Niemal połowa bramek strzelona była głową...

Nadal nie ma więcej kartek czerwonych - sędziowie dali tylko 2 (te w pierwszym meczu Polski z Grecją...).

czwartek, 21 czerwca 2012

Gr.D Szwecja-Francja 2:0 (0:0)

Przepiękny gol Zlatana... w stylu Lewego w meczu z Andorą!

Francja wyraźnie ustępowała Szwedom w tym meczu - Szwedom, którzy zagrali "na serio" choć grali tylko o honor!
Najpierw w w 54 minucie bramkarza Francji pokonał Zlatan Ibrahimović... i to w jakim stylu - z półobrotu z woleja - podobnie jak z Andorą Robert Lewandowski.
Bramka - "stadiony świata".
Dzieła zniszczenia w 90 minucie dokonał Sebastian Larsson dobijając piłkę po poprzeczce.
Szwecja w ładnym stylu żegna się z Euro2012 - brawo !

Gr D Ukraina-Anglia 0:1 (0:0)

Oszukana Ukraina - ślepy sędzia bramkowy nie zauważył gola...

Do 48 minuty mecz był wyrównany - trudno było przewidzieć, komu dopisze szczęście.
Ponoć dopisuje lepszym - w każdym razie nie tym, którzy popełniają błędy jak bramkarz Ukrainy Piatov.
Przepuścił piłkę a Rooney główką dopełnił tylko formalności niemal z linii bramkowej!

62 minuta mogła być przełomowa - piłka wpada ewidentnie do bramki angielskiej, co widać na licznych ujęciach z kamer. Jednak sędzia bramkowy, patrzący na całą ta sytuację jak "żaba w 50 groszy" nie zauważył, że przekroczyła ona całym obwodem linię bramkową.
I co z tego, że sędzia ten już nie będzie sędziował na Euro?

Oczywiście nie ma pewności, czy Ukraina poszłaby za ciosem i strzeliła kolejne bramki - ale bardzo często tak właśnie jest, że strzelona bramka kontaktowa pobudza zespół.
Najlepszym przykładem jest własnie zespół Anglii, który w meczu ze Szwecją właśnie wyrównywał na 2:2 i niesiony sukcesem dorzucił jeszcze trzecią i wygrał 3:2.

Szkoda zespołu z Ukrainy...

wtorek, 19 czerwca 2012

Pomocy, bo nie kumam...

Kto awansuje, kto odpada...?

Gubię się czasem w dywagacjach komentatorów, kiedy rozważają kto awansuje z danej grupy jeśli padnie określony wynik...
Tak było właśnie wczoraj, kiedy w meczu Hiszpanii i Chorwacji był remis 0:0, a Włosi prowadzili z Irlandią 1:0...
W takiej sytuacji sytuacja w grupie wyglądała następująco:

Trzy drużyny miały w tym momencie po 5 punktów... z tym że różnicę bramek najlepszą mieli Hiszpanie, potem Chorwaci i dopiero potem Włosi.
Podobna kolejność - jeśli chodzi o strzelone bramki...

Ale regulamin mówi, że w takiej sytuacji kiedy wszystkie trzy drużyny mają taką sama ilość punktów kolejnym kryterium jest tzw. mała tabela pomiędzy zainteresowanymi zespołami.

1. Odrzucamy więc mecze z Irlandią i co mamy - mamy 3 remisy, a więc po 2 punkty każda z drużyn...
Brak rozstrzygnięcia///

2. Jeśli nie punkty, to różnica bramek pomiędzy zainteresowanymi ekipami...
Tu:
Hiszpania 1-1
Chorwacja 1-1
Włochy 2-2

Różnica więc nie rozstrzyga...

3. Liczba bramek strzelonych w meczach pomiędzy zainteresowanymi drużynami...
Tu Włosi maja najwięcej, bo 2. ale już Chorwaci i Hiszpanie mają po 1 bramce, a więc miejsce drugie nadal nie rozstrzygnięte...

4. Różnica bramek we wszystkich meczach grupy...
Tu akurat Hiszpania górą nad Chorwacją... czyli Chorwaci poza burtą !

Czyżby aż tak dalece trzeba rozpatrywać ten regulamin, aby wyłonić awansujące drużyny...?

Mecz zakończył się jednak wygraną (niezasłużoną moim zdaniem) Hiszpanii i sprawa awansu uprościła się znacznie...

Gr.C Hiszpania-Chorwacja 1:0 (0:0)

Strach w oczach hiszpańskich kibiców...

Tak tak... to nieprawdopodobne, a jednak - końcowe minuty meczu to dominacja drużyny chorwackiej, która musiała wygrać, aby awansować... (do końca nie rozumiem, dlaczego. ale o tym w odrębnym poście).
To rzadki widok, aby Hiszpania musiała się bronić i to dość panicznie pod naporem zespołu chorwackiego...

Mecz generalnie był nudny - Hiszpanie wymienili kilka tysięcy podań, ale jakoś bez odpowiedniej dynamiki...
Chorwaci ostrożnie, aby nie zostać skarcona.
Ale kiedy było trzeba poszli całym zespołem do przodu i niestety stracili bramkę - mam duże wątpliwości, czy nie ze spalonego?
Strzelcem: Jesus Navas (88.). 
Mimo zmasowanego ataku z udziałem bramkarza w ostatniej minucie meczu - nie udało się Chorwatom wyrównać wyniku meczu...
Szkoda Chorwatów - grali naprawdę solidny futbol...!
Odpadają razem z Irlandią - do ćwierćfinału awansują: Włochy i Hiszpania.

Gr.C Włochy-Irlandia 2:0 (1:0)

Irlandczycy nie dali rady - wracają na tarczy...

Faworytami tego meczu byli naturalnie Włosi i z trudem, ale wygrali...
Najpierw na listę strzelców wpisał się Antonio Cassano (35.).
Na drugą bramkę kibice włoscy musieli czekać aż do końca meczu - tym razem nareszcie trafił MarioBalotelli...(90.).
Żegnamy sympatycznych Irlandczyków i ich kibiców GROMKIMI BRAWAMI... !

poniedziałek, 18 czerwca 2012

Gr.B Niemcy-Dania 2:1 (1:1)

"Polacy" nadal strzelają...

Niemcy to mój faworyt do tytułu mistrza - bezapelacyjnie... grają spokojnie ale niezwykle skutecznie!
Lukas Podolski (19.) - przytomnie znajduje się tam gdzie trzeba na polu karnym i nie daje szans bramkarzowi Danii...
Ale Duńczycy nie odpuścili - 5 minut później dwie główki i ostatni, niewysokiego wzrostu Michael Krohn-Dehli (24.) - GŁÓWKA, strzela główką swego kolejnego gola na Euro2012.
Przy biernej postawie obrońców Niemiec, którzy jakby nie wierzyli, że mierzący 170 cm Michael odważy się strzelać... strzelił i to skutecznie - do przerwy remis 1:1.
Remis utrzymywał się aż do 80 minuty... tym razem w imieniu reprezentacji Niemiec cios zadał wprowadzony na boisko zmiennik Lars Bender (80.)
Duńczykom pozostało się tylko cieszyć z dobrej postawy w każdym z meczów w grupie i wygranej na Holandią - niestety zabrakło trochę szczęścia, szczególnie w meczu z Portugalią...
Niemcy wygrali 3 spotkania i nie musieli się zbytnio wysilać - sprawiali wrażenie jakby zrobili to na "pół gwizdka"...
Jeżeli nie wydarzy się nic nadzwyczajnego to Niemcy będą mistrzem Europy !!!

Gr.B Portugalia-Holandia 2:1 (1:1)

Koncert gry wirtuoza piłki - Ronaldo pozbawił Holandię złudzeń...

Jedyną szansą dla Holandii na wyjście z grupy była wygrana nad Portugalią i najlepiej wysoko...

Kiedy w 11 minucie Rafael van der Vaart (11.) ładnym, plasowanym strzałem zza pola karnego trafił do bramki Portugalii, mogło się wydawać, że możliwy jest jeszcze scenariusz awansu...
Miłe złego początki... można by przywołać stare porzekadło - 28 minuta; wspaniałe podanie i wejście Ronaldo w holenderskie pole karne...
Tym razem boskiemu Ronaldo nie przeszkodził żaden z kosmyków żelowanych włosów i precyzyjnie trafia do bramki... Cristiano Ronaldo (28.)
Ronaldo złapał fazę - grał jak natchniony, wspaniale strzelał (2 slupki), super podania do kolegów z drużyny...
Ale niestety - to znowu on musiał dopełnić formalności... i to w jakim stylu!
Kiedy w drugiej połowie znalazł się po długim rajdzie niemal przez całe boisko w polu karnym rywala, nie strzelał na oślep... poczekał jak położy się obrońca i precyzyjnym strzałem umieścił piłkę w siatce obok bezradnego bramkarza.Cristiano Ronaldo (74.)

Holendrzy byli wczoraj bezradni...
To jedna z największych niespodzianek Euro2012 - renomowana i faworyzowana Holandia nie wygrała żadnego meczu, nie zdobyła żadnego punktu...
Nie zachwyciła także grą...
Oj będzie się działo w Holandii - chyba czeka ich piłkarska rewolucja ;-)

niedziela, 17 czerwca 2012

Rosja - Grecja 1:0 (0:0)

Grecka tragedia w wykonaniu "rosyjskich aktorów"...

Całego meczu nie widziałem z wiadomych powodów - oba mecze ostatniej kolejce rozgrywane są równolegle...
Widziałem bramkę - koszmarny błąd rosyjskiej obrony wykorzystuje bezlitośnie Karagounis płaskim strzałem i "bramka do szatni"
W drugiej połowie Rosjanie próbowali, ale słynąca z defensywnej gry Grecja nie dała już sobie odebrać zwycięstwa!
Czy ktoś stawiał na Grecję, że awansuje do ćwierćfinału?
Chyba mało kto...
Ale stało się - awansowała drużyna, która chyba najgorzej zaprezentowała się w tej grupie...
W meczu z Polską nie pokazali niczego ciekawego z wyjątkiem talentów aktorskich w udawaniu fauli... wykorzystali nieporozumienie naszej obrony i Wojtak Szczęsnego...
Z Czechami praktycznie nie istnieli - bramkę zawdzięczają Cechowi, który popełnił juniorski błąd...
Z Rosją niewiele strzelali i znowu wykorzystali błąd...
To wystarczyło, aby awansować !
Tak więc panowie piłkarze - okazje trzeba wykorzystywać, jak pokazali nam Grecy!

A Rosja - dzieli los polskiej reprezentacji... pakują walizki!
To chyba pierwsze rozczarowanie Euro2012 - po wygranej z Czechami wszyscy widzieli Rosjan nawet w finale...
Potem remis z Polską, a na koniec - przegrana... !

Strasznie skomplikowany jest teraz regulamin premiujący awansem do ćwierćfinału...
Czasem można się w nim pogubić... czasem bierze się pod uwagę różnicę bramek, czasem bezpośredni pojedynek.
Może uprościć i po prostu brać pod uwagę liczbę punktów, a w przypadku tej samej ilości wynik bezpośredniego pojedynku, a jeśli był remis - różnicę bramek...

Gr.A Czechy-Polska 1:0 (0:0)

Polska i syndrom drugiej połowy...

Smutno pisać o meczu, którego nie udało się wygrać...
Sił i ochoty do gry wystarczyło tylko na pierwszą połowę - w drugiej "powtórka z rozrywki" z meczu z Grecją.
I tylko szkoda, że nasi piłkarze nie potrafili skutecznie wykorzystywać sytuacji jakie stworzyli pod bramką Petra Cecha w pierwszych 30 minutach meczu.
Nad tym będzie musiał popracować nowy trener reprezentacji - bo potencjał jest....
Jest też ekstra trener dla napastników - Tomek Frankowski... i co?
I nic - nasi strzelali nieskutecznie, często na siłę zamiast technicznie...
Kiedy w przerwie Czesi usłyszeli wynik z meczu Grecja - Rosja, Czesi zmuszeni byli do wygrania tego pojedynku i przycisnęli naszych...
Skutecznie!
Beznadziejny błąd Murawskiego, złe podanie pod polem karnym Czechów, szynki kontratak i w 72 minucie Jiraćek pokonuje płaskim strzałem Przemka Tytonie, ogrywając wcześniej polskich obrońców...
Nasi rzucili się do odrabiania strat, ale jakoś bez przekonania, że to się może udać...
Tuż przed końcem mogliśmy pozbawić Czechów awansu, ale z pustej bramki piłkę wybił głową jeden z obrońców...
To już jest koniec... naszej obecności na stadionach Euro2012 - szkoda niewykorzystanych szans w meczu z Grecją i Czechami...

Na koniec mało sympatyczny akcent - dziś w mediach usłyszałem żale Kuby Błaszczykowskiego, że rodziny piłkarzy dostali od PZPN-u tylko po... 8 biletów wstępu!
Nie wiem, jakie standardy obowiązuję w innych krajach, ale sam fakt poruszania takich tematów publicznie przez Błaszczykowskiego jest żenujące!
Kuba - więcej "klasy" !!!

sobota, 16 czerwca 2012

Podsumowanie 2 kolejki Euro2012

Podsumowanie II serii meczów...

Druga kolejka spotkań, podobnie jak pierwsza, obfitowała w dużą ilość bramek - padło ich o 6 więcej niż w pierwszej...
Strzelono ich łącznie 26.

W obu kolejkach padło razem 46 bramek co daje średnią na mecz (16 meczów) - 2,875 bramki na mecz !

Pod tym względem już dawno nie było tak atrakcyjnie dla kibica...

W żadnym z meczów nie padł wynik bezbramkowy !!!

Poziom mistrzostw jest bardzo wyrównany - zazwyczaj po drugiej kolejce spotkań w każdej z grup jakaś drużyna traciła definitywnie szansę na awans do następnej rundy, czyli do fazy pucharowej...
W tych mistrzostwach w grupie A i B wszystkie drużyny maja nadal szansę na awans i ćwierćfinał... może czasem czysto teoretyczne, ale jednak....
W grupie C z Euro żegnają się Irlandczycy i ich sympatyczni kibice, a w grupie D - Szwedzi, co jest pewną niespodzianką tego turnieju...
To oni zagrają tym razem w ostatniej kolejce o HONOR - odpowiednio: z Włochami i z Francją...

Polska drużyna od wielu wielu lat, po raz pierwszy nie będzie grać ostatniego meczu o honor, ale o WSZYSTKO - zwycięstwo nad Czechami da nam historyczny awans do ćwierćfinału i wszyscy gorąco liczymy, że tak się stanie !
Mimo, że Czesi są nieco wyżej notowani w rankingu FIFA wcale nie stoimy na straconej pozycji - skoro potrafiliśmy powstrzymać 13 w tym rankingu Rosję, to dlaczego nie Czechy???

Tak czy siak trzeba to podkreślić - na razie nie przegraliśmy ŻADNEGO meczu !!! ;-)

Największa niespodzianka II serii spotkań - chyba nie padł żaden wynik, który mógłby zaskoczyć...

Największe rozczarowanie II serii meczów - chyba mimo niezłej gry w meczu z Anglią - Szwecja


Najbardziej atrakcyjne (widowiskowe) z dotychczasowych 16 spotkań:
1. Rosja - Czechy 4:1
2. Chorwacja - Irlandia 3:1
3. Ukraina - Szwecja 2:1

4. Polska - Rosja 1:1
5. Portugalia - Dania 3:2
6. Anglia - Szwecja 3:2

Klasyfikacja najlepszych strzelców Euro2012 

3 bramki - 9 goli
  1. Alan Dzagoyev - RUS
  2. Mario Gomez - GER
  3. Mario Mandziukic - CRO


2 bramki - 10 goli

  1. Vaclav Pilar - CZE
  2. Adrij Shevchenko - UKR
  3. Cesc Fabregas - ESP
  4. Fernando Torres - ESP
  5. Nicklas Bendtner - DEN


1 bramki - 26 goli 

  1. Petr Jiracek - CZE
  2. Theofanis Gekas - GRE
  3. Jakub Błaszczykowski - POL
  4. Pepe - POR
  5. Helder Postiga - POR
  6. Silvestre Varela - POR
  7. Robin van Persie - HOL
  8. Andrea Pirlo - ITA
  9. David Silva - ESP
  10. Jeremy Menez - FRA
  11. Yohan Cabaye - FRA
  12. Andy Carroll - ENG
  13. Olof Mellberg - SZW
  14. Theo Walcott - ENG
  15. Danny Welbeck - ENG
  16. Dimitris Salpigidis - GRE
  17. Robert Lewandowski  - POL
  18. Roman Shirokov - RUS
  19. Roman Pavlyuchenko - RUS
  20. Michale Krohn-Dehli - DEN
  21. Antonio Di Natale - ITA
  22. Nikica Jelavić - CRO
  23. Sean St. Leadger - IRL
  24. Joleon Lescott - ANG
  25. Samir Nasri - FRA
  26. Zlatan Ibrahimović - SZW


1. sam. Glen Johnson - samobójcza

Niemal połowa bramek strzelona była głową...

Kartki - sporo było żółtych kartek, ale czerwonych sędziowie dali tylko 2 (te w pierwszym meczu Polski z Grecją...). Można więc śmiało stwierdzić, że mecze rozgrywane są twardo, ale "czysto"...

Gr.D Anglia-Szwecja 3:2 (1:0)

Anglicy powstrzymali szwedzki potop...

Sytuacja podczas meczu zmieniała się jak w kalejdoskopie - kibice piłki nożnej nie mogli więc narzekać na brak emocji...
Pierwszy cios zadali Anglicy - długie dośrodkowanie na pole karne wspaniale wykorzystał mierzący 191 cm Andy Carroll (23.). Piękna główka i bramkarz szwedzki był bez szans...

Wynik remisowy utrzymał się aż do przerwy...
Krótko po rozpoczęciu drugiej części gry Szwedzi wyrównali po samobójczym golu Glena Johnsona (49. samobójcza) , który próbując wybić piłkę z linii bramkowej - dobił ją...
Na tablicy wyników remis 1:1 i Szwedzi wrócili do gry


Podbudowani wyrównującą bramką spróbowali czegoś więcej i udało się w 59 minucie gry - tym razem strzelcem gola był Olof Mellberg (59.) - ten sam, po strzale którego padła pierwsza bramka, choć zaliczona jako samobójcza...
Teraz to Anglicy musieli odrabiać straty - Szwedzi prowadzi 2:1

Kibice angielscy tylko 5 minut musieli czekać na bramkę na 2:2 - strzelcem: Theo Walcott (64.)
W tym momencie Szwedom pozostały tylko iluzoryczne szanse na awans - Anglicy mieli w tym momencie 2 punkty...
Dlatego ruszyli po trzecią bramkę...


 Chcieć to móc - mówi stare porzekadło... tak też się stało - w przedziwny sposób, może trochę przypadkiem, zdobył ją Danny Welbeck (78.).


Na ten cios Szwedzi, mimo zmasowanych ataków, nie potrafili już odpowiedzieć i przegrywając drugi mecz z rzędu utracili szansę na awans do ćwierćfinału i jako druga po Irlandii może zacząć się już pakować...

W 37 minucie piłką oberwał sędzia spotkania trafiony przez Andy Carrolla... przeprosił a przeprosiny zostały przyjęte ;-)


To był jeden z ładniejszych meczów na Euro2012 - pełen emocji, gdzie sytuacja zmieniała się jak w kalejdoskopie...
Prowadzenie Anglii, potem Szwecji i na koniec zwycięstwo Anglii, którą należy pochwalić za widowiskową grę!

Gr.D Francja-Ukraina 2:0 (0:0)

Trzy minuty, które wstrząsnęły Ukrainą...

To spotkanie rozpoczęło się i bardzo szybko "zakończyło" - po 4 minutach meczu sędzia musiał przerwać mecz ze względu na pojawiające się pioruny i wyładowania atmosferyczne, co mogło grozić życiu piłkarzy.
Nad Donieckiem oberwanie chmury...

Kiedy po 40 minutach mecz wznowiono na boisku coraz bardziej zaczęli dominować trójkolorowi, ale nie potrafili udowodnić swej przewagi w pierwszej połowie.

Druga połowa - 53 minuta meczu...
Jeremy Menez wpisuje się na listę strzelców.  

Ukraińcy nie zdążyli ochłonąć po utracie pierwszej bramki, kiedy nadeszła 56 minuta - tym razem ukraińskiego bramkarza pokonuje Yohan Cabaye...


Mimo wielu prób zmiany wyniku Ukraińcy nie znaleźli sposobu aby chociażby doprowadzić do remisu...

Nie przekreśla to ich szans na awans, choć wygrać z Anglią w ostatnim meczu będzie raczej trudno - remis niestety nic nie da, bo nawet gdyby Francja przegrała ze Szwecją, to w bezpośrednim pojedynku byli lepsi od Ukrainy.

piątek, 15 czerwca 2012

Gr.C Hiszpania-Irlandia 4:0 (1:0)

"Hiszpańska uczta" dla oka piłkarskiego kibica...
Sympatyczni Irlandczycy i ich super kibice pierwsi żegnają się z Euro2012

Nareszcie mogliśmy oglądać ładny techniczny futbol w wykonaniu Hiszpanów - może fakt, że pierwszego gola zdobyli już w 4 minucie spowodowało ich uspokojenie - ani przez moment wygrana Hiszpanów nie była zagrożona...

Pierwszy pokonał bramkarza Irlandczyków Torres po ewidentnym błędzie obrony...


Na drugie trafienie Hiszpanów musieliśmy jednak poczekać aż do drugiej polowy - 49 minuta i Silva w dziecinny sposób ogrywa trzech irlandzkich obrońców i bramkarza...

70 minuta i ponownie Torres pokonuje Irlandię po długim rajdzie ze środka boiska...

Mając 3bramki przewagi Hiszpanie grali pokazując swój kunszt techniczny, ale nie zapomnieli, że piłka nożna polega przede wszystkim na strzelaniu bramek....
83 minuta - na listę strzelców wpisuje się rezerwowy dziś Cesc Fabregas...

Mimo wysokiej porażki Irlandczycy byli żegnani przez swoich kibiców brawami i chóralnymi pieśniami, co zauważyli komentatorzy z całego świata mianując kibiców Irlandii najlepszymi kibicami Euro2012.
Nawet gdy ich zespół przegrywał 4:0 nawet na moment doping nie ustał...

Ciekawostka, która z pewnością będzie pokazywana przez stacje telewizyjne - sędzia spotkania "sfaulował" piłkarza Irlandii... ;-)

Czy za takie "niesportowe" zachowanie nie powinien pokazać sobie żółtej kartki???? ;-)

Hiszpania dalej w grze - Irlandia pierwszym zespołem, który na pewno pożegna się z Euro już po fazie grupowej...
Ale przed nimi jeszcze mecz o honor... polscy kibice już zdecydowali będą wspierać Irlandczyków w ostatnim meczu fazy grupowej z Włochami...

Gr.C Włochy-Chorwacja 1:1 (1:0)

Za szybko uwierzyli w sukces...

Włosi od początku dominowali na boisku - mieli sporo dobrych sytuacji na strzelenie bramki, ale wszystkie marnowali... brylował w tym Balotelli.
Gdyby wykorzystał te które posiadał, włochy już w pierwszej połowie mogliby prowadzić jakieś 3:0...

Dopiero Andrea Pirlo w 39 minucie przy rzucie wolnym dokładnie przymierzył i... bramkarz chorwacki nie miał żadnych szans...


Włosi zbyt szybko uwierzyli w sukces broniąc wyniku i to ich zgubiło - w 72 minucie gapiostwo włoskiej obrony kosztowało ich utratę prowadzenia...
Strzelcem bramki już po raz trzeci w tym turnieju Mario Mandzukić...


Wynik stawia Włochów w dość kłopotliwej sytuacji - ostatni mecz muszą po prostu wygrać...

Gr.B Niemcy-Holandia 2:1 (2:0)

Gomez katem Holendrów...

Po porażce z Danią Holendrzy potrzebowali 3 punktów w meczu z Niemcami... porażka praktycznie eliminowała ich z turnieju. Jakiś cień szansy pozostał po wygranej Portugalczyków nad Danią - ewentualna wysoka wygrana nad Portugalią daje im jeszcze szansę na awans, pod warunkiem, że Dania nie zdobędzie żadnego punktu z Niemcami...

Niemcy rozpoczęli spokojnie kontrolując przebieg gry...
24 minuta spotkania - Mario Gomez w dziecinny sposób ograł holenderską obronę - było 1:0...

W 38 minucie Mario Gomez ponownie trafia do bramki holenderskiej nie dając żadnych szans bramkarzowi...
Znając Niemców nie dadzą sobie już wyrwać tego zwycięstwa...

Holendrzy niewiele mogli wskórać w drugiej połowie - potrafili odpowiedzieć tylko jednym trafieniem po pięknym strzale Robina Van Persiego w 73 minucie...

Niemcy już jedną nogą w następnej rundzie - tylko teoretycznie mogą odpaść, jeśli Duńczycy wygrają z nimi a Portugalia zwycięży Holendrów i to wysoko...
To byłaby największa sensacja mistrzostw a prawdopodobieństwo wystąpienia takiej sytuacji chyba nie przekracza 1% ...

Gr.B Portugalia-Dania 3:2 (2:0)

Dramaturgia jak w filmach Hitchocka...

Pierwsze minuty spotkania to ostrożne ataki z obu stron, ale w tej części meczu większą inicjatywę przejawiali Duńczycy. Z każdą minutą Portugalczycy porządkowali grę i w 24 minucie meczu Pepe po raz pierwszy pokonuje duńskiego bramkarza. Kolejna bramka turnieju strzelona głową...

Kiedy w 36 minucie Postiga w dość łatwy sposób ograł obronę Duńczyków wydawało się, że Portugalczycy będą kontrolować grę, a kolejne bramki dla nich to tylko kwestia czasu...

Duńczycy nie odpuścili i jeszcze przed przerwą w 41 minucie Bendtner, też główką zmniejsza rozmiary ewentualnej porażki na 2:1.

Drugą połowę Duńczycy rozpoczęli dość spokojnie - nie rzucili się do chaotycznych ataków, ale próbowali, próbowali... i przy dość spokojnej postawie Portugalczyków strzelają wyrównującą bramkę - znowu na listę strzelców wpisuje się Bendtner (80) , (znowu główką)...

W tym momencie sytuacja Portugalczyków stała się nieciekawa... mając jeden punkt na koncie i perspektywa gry w ostatnim meczu z Holandią zmniejszało szansę na wyjście z grupy do minimum!
Dlatego zespół Portugalii ochłonął i jeszcze raz spróbował zmienić wynik spotkania - udało się !!!
Udało się w 87 minucie - Valera najpierw skiksował, ale po chwili nie atakowany przez nikogo trafił po raz trzeci do bramki Duńczyków... 

Mecz bardzo dramatyczny, zakończony happy endem dla Portugalczyków... ;-)

W ten sposób Portugalczycy nadal w grze...

środa, 13 czerwca 2012

Gr.A Polska-Rosja 1:1 (0:1)

Remis, który nie przynosi wstydu...

Jeżeli drużyna zajmująca 62 miejsce (Polska) w rankingu FIFA remisuje po bardzo dobrej grze z zespołem z miejsca 13-go jakie zajmuje Rosja, to taki wynik należy uznać za sukces...
Wynik ważny, ale ważniejszy był od niego styl w jakim nasza drużyna rozegrała ten mecz - zagrała skoncentrowana, realizując w pełni założenia taktyczne jak nałożył na nich trener Smuda.
Widać było ambicję w grze i co najważniejsze - nasi chłopcy wytrzymali kondycyjnie cały mecz.
Naturalnie można by się doszukiwać chwil przestoju, ale nie bądźmy drobiazgowi... ;-)
To pierwsza od wielu lat drużyna, która jeszcze nie przegrała w turnieju tego typu - poprzednie Mundiale i Euro niestety lepiej nie wspominać...
Nie przegrała i co równie istotne - nadal mamy realne szanse na awans i wyjście z grupy...
I nie musimy liczyć na rywali - czy ktoś wygra lub przegra...
Tu wszystko będzie zależało wyłącznie od naszej dyspozycji w sobotę 16 czerwca w meczu z Czechami - wygrywamy i gramy dalej...

W meczu z Rosją rozpoczęliśmy ostrożnie w defensywie, ale bez kompleksów próbując atakować...
Już w 7 minucie zabrakło nieco szczęścia po strzale główką Boenischa - szczęście miał za to bramkarz Rosji, bo to jemu na nogę spadła strzelona piłka...
Gdyby tak parę centymetrów obok ;-)

Potem Polanski strzela bramkę - ale niestety będąc na spalonym...

Rosjanie nie stwarzali jakichś realnych zagrożeń - wszystkie nasza obrona skutecznie neutralizowała.
Aż do 37 minuty, kiedy to najmniejszy na boisku Dzagoev, trochę głową, trochę plecami zaskoczył naszą obronę i bramkarza Tytonia, który nie ponosi za tą bramkę odpowiedzialności...

Drugą połowę nasi rozpoczęli z nowymi siłami - walka była wyrównana, momentami mieliśmy nawet optyczną przewagę. Taka gra doprowadziła do pięknej bramki strzelonej przez Jakuba Błaszczykowskiego w 62 minucie.
Bramka przepiękna - wychwalana przez komentatorów z całego świata, pretendująca do miana bramki turnieju...

Mecz zakończył się remisem - z przebiegu gry można powiedzieć, że sprawiedliwym dla obu stron.
Była to walka dwóch równorzędnych rywali i wcale nie było widać różnicy w rankingu...
Nasza reprezentacja pokazała, że jest w stanie nawiązać walkę z każdym rywalem, także z zajmującymi 27 miejsce w tym rankingu Czechami.
Chcieć to móc...
Mecz interesujący, trzymający w napięciu - jeden z ładniejszych na Euro2012.

Sytuacja w grupie A po 2 kolejkach spotkań - każda z drużyn ma jeszcze realne szanse na awans, co najlepiej świadczy o tym, jak wyrównana to grupa...

Gr.A - Czechy-Grecja 2:1 (2:0)

Jaka naprawdę jest drużyna Czech?

Czy do pokonania w meczu z Rosją?
A może tak groźna jak w meczu z Grecją?

Rozpoczęli fantastycznie - już w 2 minucie 13 sekundzie wykorzystali gapiostwo greckiej obrony Petr Jiraćek strzela na 1:0
Grecy jeszcze nie zdążyli się otrząsnąć po pierwszym ciosie kiedy Czesi zadali drugi już w 6 minucie meczu... i wydawało się, że kolejne to tylko kwestia czasu, że Grecy zostaną po prostu zdeklasowani....
Tym razem w roli kata wystąpił Vaclav Pilar, który w ten sposób zaliczył już drugie trafienie w tym turnieju.

Impet Czechów po tym golu nieco osłabł - czy Czesi oszczędzali siły na sobotni mecz z Polską, czy może po prostu zaczęło brakować im sił?
W każdym razie po błędzie Petra Cecha Grecy zdobyli bramkę kontaktową za sprawą Theofanisa Gekasa...

Mimo większego zaangażowania się w grę Greków w drugiej połowie, nie udało się im strzelić drugiej bramki i doprowadzić do remisu...
W tej sytuacji ostatnią szansą na awans będą mieli w meczu z Rosją, który muszą wygrać!

A jakie szanse z drużyną z Czech ma nasza reprezentacja?
W każdym razie nie stoi na straconej pozycji - obrona czeska nie stanowi monolitu a Petr Cech kolejny raz popełnił kardynalny błąd. Jako jedyny bramkarz na tym turnieju puścił aż 5 bramek i w tym nasza nadzieja :-)
Niestety trzeba będzie bardzo uważać na czeskie kontry, bo bywają zabójcze... - no ale skoro przetrzymaliśmy rosyjską nawałnicę to czy straszna nam czeska??? ;-)

Na koniec zabawna sytuacja jaka przytrafiła się sędziemu tego meczu - stratowany przez piłkarzy wylądował na murawie...
Może powinien za ten "faul" dać żółty kartonik sprawcy? ;-)


Podsumowanie 1 kolejki Euro2012

Dużo bramek - jest ciekawie...

Największa niespodzianka pierwszej serii meczów to porażka Holandii z Danią...
Największe rozczarowanie pierwszej serii to słaba (jak na mistrza świata) gra Hiszpanii... którym ponoć przeszkodziła zbyt wysoka murawa ;-)

Czerwone kartki: 2 (obie w meczu Polska-Grecja) Sokratis Papastathopoulos (44.) 2xżółta, Wojciech Szczęsny (68.) 

Polska - mogło być lepiej, mogliśmy wygrać z Grecją... ale mogło być również gorzej, bo Grecy mieli rzut karny i przegrana wisiała na włosku...
Ale co ważne - Polska po raz pierwszy od wielu wielu lat nie przegrała swego pierwszego meczu turniejowego, co jest optymistyczne.

Do miana meczu Euro2012 kandydują:
1/.  Rosja - Czechy 4:1
2/.  Chorwacja - Irlandia 3:1
3/.  Ukraina - Szwecja 2:1

W 8 meczach padło łącznie 20 bramek, co daje średnią 2,5 bramki na mecz...
Mamy więc ofensywny futbol, który zawsze cieszy oko kibiców.
Nie było meczu w którym nie padła żadna bramka...
Liderami klasyfikacji strzelców są:
2. BRAMKI
Alan Dzagoyev - RUS
Mario Mandziukic - CRO   (sam.bramkarza Shay Givena)
Adrij Shevchenko - UKR

1 BRAMKA
Dimitris Salpigidis - GRE
Robert Lewandowski  - POL
Vaclav Pilar - CZE
Roman Shirokov - RUS
Roman Pavlyuchenko - RUS
Michale Krohn-Dehli - DEN
Mario Gomez - GER
Antonio Di Natale - ITA
Cesc Fabregas - ESP
Nikica Jelavić - CRO
Sean St. Leadger - IRL
Joleon Lescott - ANG
Samir Nasri - FRA
Zlatan Ibrahimović - SZW

Druga kolejka przyniesie już zapewne pierwsze rozstrzygnięcia...
Z nadzieją patrzymy szczególnie na grupę A, gdzie nasi piłkarze nadal mają szansę na wyjście z grupy.

Gr. D - Ukraina - Szwecja 2:1 (0:0)

Wielkie brawa dla Ukrainy...

Mecz dynamiczny, pełen emocji do końca trzymający w napięciu...
Współgospodarze turnieju wyszli na ostatnie spotkanie kolejki bez kompleksów prowadząc równorzędną walkę z faworyzowaną Szwecją.
Pierwsza połowa bez bramek, ale w drugiej worek z bramkami się rozwiązał - pierwszy cios zadali Szwedzi nogą Ibrahimivića.  Bramka: Zlatan Ibrahimović (52.) 

Ukraina nie poddała się - weteran europejskich boisk, Andrej Szewczenko już 3 minuty później wyrównał... Andrij Shevchenko (55.)

Kilka minut później Szewczenko ponownie pokazał jak wspaniale potrafi grać główką... precyzyjne "ukąszenie" tuż przy słupku i szwedzki bramkarz bez szans... Andrij Shevchenko (62.)
Stadion oszalał - ukraińscy kibice szczęśliwi...
Ukraińcy pokazali, że ambicją popartą umiejętnościami można wygrać nawet z zespołem wyżej notowanym - BRAWA!
Kapitalny mecz dla kibica - mój kolejny kandydat do meczu Euro2012...

Gr. D - Anglia - Francja 1:1 (1:1)

Nudny mecz, sprawiedliwy remis...

Anglicy z dużym respektem przystąpili do spotkania z Francuzami. Kiedy okazało się, że "francuskie koguty" wcale nie takie groźne spróbowali i udało się... Po rzucie wolnym główką francuskiego bramkarza i obronę pokonał Joleon Lescott (30.) 

Dziewięć minut później Francuzi wyrównali po świetnym strzale z dystansu - strzelcem: Samir Nasri (39.) 

I to by było na tyle, jeśli chodzi o ten mecz...
Do końca meczy bezskuteczne i chimeryczne próby zmiany rezultatu.

gr. C - Chorwacja - Irlandia 3:1 (2:1)

Ciekawe widowisko - skuteczniejsi Chorwaci...

Chorwaci zadali pierwszy cios już w 3 minucie meczu - gdyby bramkarz irlandzki był lepiej ustawiony ten lekki strzał główką Madzukovica z niemal 16 metrów spokojnie by obronił... oceńcie zresztą sami.
Mario Mandzukić (3.)

Irlandczycy odpowiedzieli w angielskim stylu - po rzucie wolnym oczywiście główką... ;-) - strzelcem: Sean St. Ledger (19.) 

To było jednak za mało na dobrze dysponowanych Chorwatów, którzy strzelili drugą bramkę "do szatni"...
Strzelcem w 44 minucie Nikica Jelavić

Drugą połowę Chorwaci rozpoczęli z "wysokiego C" strzelając trzecią bramkę - Irlandczycy "na deskach" i już się nie podnieśli... Strzelcem ponownie Mario Madzukić, choć w oficjalnych statystykach wpisano jako bramkę samobójczą bramkarzowi Irlandczyków, bo to od jego głowy odbiła się piłka po słupku...
Mario Mandzukić do spólki z Shay Givenem (48.)

Mecz, podczas którego nie można było się nudzić - były bramki, była walka... drugi po meczu Rosji z Czechami kandydat do miana meczu Euro2012.

wtorek, 12 czerwca 2012

Gr. C - Hiszpania-Włochy 1:1 (0:0)

Złej baletnicy, przeszkadza rąbek spódnicy...

Z dużymi nadziejami przystąpiłem do oglądania tego meczu licząc, że zobaczę futbol na poziomie Barcelony i Realu Madryt...
Niestety, bardzo się rozczarowałem - Hiszpanie grali ospale, turlając zamiast uderzając jak przystało na prawdziwego mężczyznę, piłkę...
Odnosiło się wrażenie, że chcą z nią wjechać aż do bramki.
Z boiska powiewało nudą...
Włosi z dużym respektem rozpoczęli mecz nie chcą się narazić na przypadkową utratę bramki.
Widząc jednak, że Hiszpania to zespół bardzo "przereklamowany" coraz śmielej zaczęli atakować co zaprocentowało w 61 minucie - bramkę strzelił wprowadzony na boisko Antonio Di Natale (61.) 


To podrażniło ambicje Hiszpanów i nareszcie zaczęli grać w swoim stylu - na efekty nie trzeba było czekać... 
Już 3 minuty później błyskotliwa akcja i zrobiło się 1:1 po strzale Cesc Fabregasa (64.)

Ale to wszystko na co było stać mistrzów świata, którzy rozczarowali i z taką grą daleko nie "zajadą"

Hiszpanie znaleźli wytłumaczenie dla swojej niemocy - trawa była za wysoka, a może w niewłaściwym kolorze... może za bardzo wzięli sobie do serca teksty naszych, pożal się Boże, komentatorów - Szpakowskiego i Trzeciaka, którzy zamiast skupić się na grze kilkanaście razy ubolewali na Hiszpanami, że muszą grać na takim boisku (przygotowanym zresztą przez UEFA)...
Włochom jakoś to jednak nie przeszkadzało...

poniedziałek, 11 czerwca 2012

Gr. B - Niemcy-Portugalia 1:0 (0:0)

Szczęście dopisało Niemcom... jak zwykle !

Kolejny raz potwierdziło się stare powiedzenie, że wszyscy ładnie grają, ale to Niemcy wygrywają...
Swoje okazje mieli Portugalczycy, mieli też Niemcy - przez większość meczu na boisku trwały "piłkarskie szachy".
Pomni tego co spotkało nieco wcześniej Holendrów, żadna z drużyn nie chciała się odsłonić i stracić gola.
Męczyli się Niemcy, nieskutecznie atakował "Ronaldo i spółka" mając 2 poprzeczki - niestety jeden błąd portugalskiej obrony i Mario Gomez w 72 minucie bezlitośnie ukarał główką Portugalczyków...

Czy Niemcy są jedną nogą w fazie pucharowej?
Okaże się już w następnej kolejce po meczu z Holandią - pomarańczowi nie mają wyboru... muszą wygrać z Niemcami, bo remis to może być za mało...

Gr. B - Dania-Holandia 1:0 (1:0)

Największa niespodzianka Euro2012 ?


Holandia-Dania 0:1 (0:1) Bramka: Michael Krohn-Dehli (24.)

Ten mecz pretenduje do największej niespodzianki Euro2012. Pokazał, że na boisku to nie nazwiska i pieniądze grają, a zgrany kolektyw, jakim okazała się drużyna Danii.
Samolubnie grający piłkarze Holandii stworzyli bardzo dużo okazji bramkowych, ale to Duńczycy zadali jeden, jak się potem okazało, zwycięski cios...
I tak utytułowana drużyna "pomarańczowych" zgubiła w pierwszym meczu aż trzy punkty i znajduje się w arcy-kłopotliwym położeniu. Ewentualna porażka w kolejnym meczu i Holendrzy będą musieli pożegnać się z Euro już w fazie grupowej...

A Duńczycy pokazali, że mogą sprawić swoją grą jeszcze niejedną niespodziankę...

niedziela, 10 czerwca 2012

Dzwonki i przybornik kibica na Euro znowu dostępne...

Nie spodziewaliśmy się takiego zainteresowania przybornikiem kibica oraz dzwonkami na telefon tematycznie związanymi z Euro2012... już po kilku dniach miesięczny limit transferu został wyczerpany !
Dopłata została wniesiona i znowu można pobierać dzwonki na telefon i przybornik kibica...

Jeśli chciałbyś wesprzeć finansowanie naszego serwera możesz to zrobić poprzez wysłanie SMSa - najniższa opłata to 2 PLN

Gr. A - Rosja - Czechy 4:1 (2:0)

Czesi grali, Rosjanie ciosy zadawali !

Już dziś można powiedzieć, że był to jeden z najładniejszych meczów Euro2012 - błyskotliwe akcje przez 90 minut, dużo bramek... cóż więcej może oczekiwać kibic piłki nożnej...

Czesi zaczęli z wielkim animuszem, ale Rosjanie nie dali się zaskoczyć - już w 15 minucie zadali pierwszy cios nogą... Alana Dzagoeva !


Czesi jeszcze nie zdążyli dobrze ochłonąć po pierwszym "knockdownie" kiedy w 24 minucie zainkasowali drugi cios - tym razem Petra Cecha pokonał Roman Shirokov...


Druga połowa zaczęła się optymistycznie dla Czechów... po bardzo ładnej akcji w 52 minucie Waclav Pilar zdobył bramkę kontaktową. Czescy kibice znowu uwierzyli... :-)

Czesi ruszyli do odrabiania strat, ale nieskutecznie - to Rosjanie okazali się bardziej skuteczni strzelając trzecią bramkę... Na listę strzelców kolejny raz wpisał się w 79 minucie Dzagoev stając się liderem klasyfikacji na króla strzelców Euro2012.

3 minuty później przysłowiowego "gwoździa do trumny" wbił Roman Pavluchenko (82 min.)-to był nokaut!

Pokonując Czechy reprezentacja Rosji stała się niepodważalnym faworytem grupy - grają szybko i co najważniejsze skutecznie. Trochę przypominają grę Polski w 1974 roku...
Ale to jest turniej - każdy mecz może ułożyć się inaczej...
Dlatego nie należy przesądzać wyniku spotkania Polski z Rosją - trzeba wierzyć, że będzie dobrze !






sobota, 9 czerwca 2012

Gr. A - Polska-Grecja 1:1 (1:0)

Nie dokonano zmian - a zagrały dwie różne drużyny...

Ten mecz miał dwa oblicza - pierwsza połowa to ładna, momentami na wysokim poziomie gra polskiego zespołu i druga, kiedy z wyjątkiem wymuszonej zmiany Rybusa na Tytonia trener Smuda nie dokonał żadnej zmiany, a jednak na boisku ze zdziwieniem obserwowaliśmy totalnie inną polską drużynę...
Nasi grali ospale, zupełnie nieskoncentrowani i bez pomysłu na grę...
W tej sytuacji możemy mieć niedosyt, że nie wygraliśmy tego meczu, a jednocześnie cieszyć, że nadal jesteśmy w grze o wyjście z grupy - wszak remis to zawsze 1 punkt...

Rozpoczęliśmy z dużym impetem nie dając Grekom dojść do głosu...

Najpierw Murawski nie miał trochę szczęścia....

Potem minimalnie nie trafił Lewandowski.... ach, gdyby tak dłuższa grzywka... ;-)

Ale już po chwili - stadion oszalał... :-)


Gdyby tak jeszcze Perquis zachował trochę zimnej krwi i przelobował greckiego bramkarza...
Było by może spokojniej w drugiej połowie?

Kiedy jeden z Greków otrzymał czerwoną kartkę (w sumie przez własną głupotę, bo Murawski i tak się przewracał i popychanie nie miał najmniejszego sensu) na przerwę schodziliśmy z przeczuciem, że druga połowa będzie tylko formalnością, a kolejne bramki to kwestia czasu...

I rzeczywiście - padła... ale niestety dla Greków...
Niepewna interwencja polskiej obrony i samego Szczęsnego, który może powinien pilnować bramki zamiast pchać się na trzeciego??

Po kilku minutach polscy kibice zamarli... można się spierać, czy Szczęsny powinien faulować czy nie...
Na pewno zaspała obrona i to ją należy winić za tą bramkę !
Oceńcie sami...

Na boisko za Rybusa wchodzi Przemek Tytoń - nie możemy przecież grać bez bramkarza...
Wchodzi zupełnie nierozgrzany - ale cóż to było za wejście... od razu obrona karnego !
BRAWO !!!

Nasi grają z coraz mniejszym przekonaniem, że Greków można ograć...
O mały włos nie przegralibyśmy tego meczu po dośrodkowaniu Greków... - cale szczęście, że sędzia boczny się nie zagapił i dostrzegł (słusznie) spalonego...

1:1 - to jeden punkt w tabeli grupy...
Można sobie zadać pytanie, czy nadal mamy szansę na na wyjście z grupy?
Moim zdaniem tak - pod warunkiem, że nasi chłopcy zgodnie z obietnicą Kuby Błaszczykowskiego pokażą nareszcie, co noszą w spodniach... ;-)
A serio - mogą wygrać a co najmniej zremisować z Rosją, pod warunkiem, że zagrają z nią jak z Grecją w pierwszej połowie...
Do ogrania jest także drużyna Czech - jeśli chce się myśleć o awansie, trzeba się wspiąć na wyżyny swoich umiejętności.
Wczoraj wielu z nich nie zagrali na miarę swoich możliwości, co pokazuje poniższa tabela - głosowali internauci....

Jak widać, są jeszcze spore rezerwy do wykorzystania...

Można się też zastanawiać, czy nasi "spuchli" bo po zasunięciu dachu na murawie była istna sauna, czy może sił im wystarcza tylko na 45 minut?
A może psychika siadła????

Bądźmy jednak optymistami !!!! Będzie dobrze - nadal w to wierzę... !!!

czwartek, 7 czerwca 2012

Polska - Andora 4:0 (3:0)

Tak dla porządku kronikarskiego odnotujmy jeszcze zwycięstwo naszej kadry w meczu towarzyskim, który odbył się w sobotę 2 czerwca 2012 r. na stadionie Legii...
Bramki strzelili kolejno: Obraniak, Lewandowski, Błaszczykowski (z karnego) oraz w drugiej połowie z karnego Wasilewski.
Ozdobą meczu była piękna bramka Lewandowskiego z przewrotki... Robert - prosimy o powtórkę w meczu z Grecją :-)

Polska już wygrała...

Tak zatytułowała niedawno jedna z niemieckich gazet swoją relacje z przygotowań  Polski do Euro 2012...
Dziennikarze podkreślali, jak wiele zmieniło się w Polsce w ostatnim czasie.
Znając sceptyczne podejście Niemców do chwalenia kogokolwiek i czegokolwiek co nie jest niemieckie należy się domyślać, że Polska musiała zrobić na nich rzeczywiście pozytywne wrażenie...

Zmieniło się wiele nie tylko w kwestii infrastruktury - stadiony, dworce, nowe terminale... udało się nawet to, co było wręcz nierealne - autostrady...
Możemy także zaobserwować zmianę w podejściu dziennikarzy i kibiców do naszej reprezentacji i trenera Smudy - nagle wszyscy uwierzyli, że ten zespół może pokazać dobrą piłkę i wyjść z grupy.
Ale to co najcenniejsze to to, co możemy na ulicach - nareszcie widzimy uśmiechniętych Polaków, udekorowane chorągiewkami samochody, lusterka...
Niektórzy politycy próbowali wprawdzie zaszczepić w mediach niechęć do Euro, ale szybko zorientowali się, że są w mniejszości i za chwilę narażą się na śmieszność !
Są też malkontenci wyliczający demagogicznie ile to Polska wydało kasy na Euro, a mogła przecież przeznaczyć je na polskie rodziny...
Jakoś nie potrafią, a może nie chcą zauważyć, że ok. 8000 dziennikarzy z niemal całego świata (z wyjątkiem Afryki) obserwują i przekazują za pośrednictwem swoich stacji swoim widzom relacje z Polski.
A mają co przekazywać - wszyscy podkreślają, jak gościnni są Polacy, jak wspaniale przyjmowali piłkarskie ekipy przybywające do Polski, jak wszystko zostało dobrze zorganizowane.
To właśnie ten tydzień przed rozpoczęciem Euro jest najważniejszy dla promocji Polski na świecie, bo potem relacje dotyczyć będą głównie wyników meczów i konferencji pomeczowych.
Ale to co teraz pokazują może zaprocentować może jeszcze nawet podczas mistrzostw - niewykluczone, że ktoś tam jeszcze wsiądzie w samolot i postanowi uczestniczyć na miejscu w tej wspanialej imprezie....
Ta forma reklamy Polski jest po prostu BEZCENNA i nie przeliczajmy jej na pieniądze bo się nie da !
A poza tym, czy nam Polakom nie należy się odrobinę relaksu, oddechu od smętnych twarzy wiecznie niezadowolonych polityków w mediach??

Jeżeli w ten scenariusz wpisze się także nasza reprezentacja swoją dobrą, ambitną grą, popartą zwycięstwami  i remisami - BĘDZIE CUDOWNIE... :-) czego im, sobie i wszystkim kibicom gorąco życzę !!!

sobota, 2 czerwca 2012

Kadra Czech na Euro 2012


Bramkarze:
Klub
data urodz.

m/gole
1. Petr Cech
Chelsea Londyn
20.05.1982
89/0
16. Jan Lastuvka
Dnipro Dniepropietrowsk
7.07.1982
1/0
23. Jaroslav Drobny
Hamburger SV
18.10.1979
5/0
Obrońcy:



2. Theodor Gebre Selassie
Slovan Liberec
24.12.1986
8/0
3. Michal Kadlec
Bayer Leverkusen
13.12.1984
33/7
4. Marek Suchy
Spartak Moskwa
29.03.1988
3/0
5. Roman Hubnik
Hertha Berlin
6.06.1984
20/2
6. Tomas Sivok
Besiktas Stambuł
15.09.1983
24/3
8. David Limbersky
Viktoria Pilzno
6.10.1983
7/0
Pomocnicy:



10. Tomas Rosicky
Arsenal Londyn
4.10.1980
85/20
11. Milan Petrzela
Viktoria Pilzno
19.06.1983
9/0
12. Frantisek Rajtoral
Viktoria Pilzno
12.03.1986
1/0
13. Jaroslav Plasil
Girondins Bordeaux
5.01.1982
70/6
14. Vaclav Pilar
VfL Wolfsburg
13.10.1988
7/1
17. Tomas Huebschman
Szachtar Donieck
4.09.1981
41/0
18. Daniel Kolar
Viktoria Pilzno
27.10.1985
9/1
19. Petr Jiracek
VfL Wolfsburg
2.03.1986
6/1
22. Vladimir Darida
Viktoria Pilzno
8.08.1990
0/0
Napastnicy:



7. Tomas Necid
CSKA Moskwa
13.08.1989
25/7
9. Jan Rezek
Anorthosis Famagusta
5.05.1982
12/3
15. Milan Baros
Galatasaray Stambuł
28.10.1981
87/40
20. Tomas Pekhart
FC Nuernberg
26.05.1989
9/0
21. David Lafata
FK Jablonec
18.09.1981
16/2

Kadra Grecji na Euro2012


Bramkarze:
klub
data ur.
mecze/gole
1. Kostas Chalkias
PAOK Saloniki
30.05.1974
29/0
12. Alexandros Tzorvas
US Palermo
12.08.1982
16/0
13. Michalis Sifakis
Aris Saloniki
9.09.1984
11/0




Obrońcy:



2. Giannis Maniatis
Olympiakos Pireus
12.10.1986
8/0
3. Giorgos Tzavellas
AS Monaco
26.11.1987
5/0
4. Stelios Malezas
PAOK Saloniki
11.03.1985
2/0
5. Kyriakos Papadopoulos
Schalke 04 Gelsenkirchen
23.02.1992
7/2
8. Avraam Papadopoulos
Olympiakos Pireus
3.12.1984
31/0
15. Vassilis Torossidis
Olympiakos Pireus
10.06.1985
44/6
18. Sotiris Ninis
Panathinaikos Ateny
3.04.1990
19/2
19. Sokratis Papastathopoulos
Werder Brema
9.06.1988
26/0
20. Jose Holebas
Olympiakos Pireus
27.06.1984
3/0




Pomocnicy:



6. Grigoris Makos
AEK Ateny
18.01.1987
9/0
10. Giorgos Karagounis
Panathinaikos Ateny
6.03.1977
116/8
16. Giorgos Fotakis
PAOK Saloniki
29.10.1981
9/2
21. Kostas Katsouranis
Panathinaikos Ateny
21.06.1979
90/9
22. Kostas Fortounis
FC Kaiserslautern
16.10.1992
2/0
23. Giannis Fetfatzidis
Olympiakos Pireus
21.12.1990
12/3




Napastnicy:



7. Giorgos Samaras
Celtic Glasgow
21.02.1985
52/7
9. Nikos Liberopoulos
AEK Ateny
4.08.1975
73/13
11. Kostas Mitroglou
Atromitos Ateny
12.03.1988
12/0
14. Dimitris Salpingidis
PAOK Saloniki
18.08.1981
54/6
17. Fanis Gekas
Samsunspor
23.05.1980
57/21