Strony

Zapraszam do współredagowania...



Sukcesy polskich sportowców na arenie krajowej i międzynarodowej - komentarze, oceny...
Zapraszamy do dyskusji !

środa, 14 grudnia 2011

Ekstraklasa - 17 kolejka 2011/2012


17 kolejka to 2 kolejka wiosenna grana awansem - mamy wszak Euro 2012 i sezon ekstraklasy trzeba skończyć wcześniej...
A w kolejce:
Podbeskidzie jak na beniaminka gra nieźle - rok 2011 zakończyło na 9 miejscu w tabeli po zwycięstwie nad GKS 1:0. To skromny rewanż za 6:0 w Bełchatowie, ale ważne są 3 punkty...
Wisła niestety przegrywa u siebie 0:1 z Polonią Warszawa i nie rokuje to dobrze przed ostatnim meczem w grupie LE. Tam trzeba wygrać i liczyć na to że Fulham nie wygra z Odense...
Ale wygrać z Holendrami z taką grą będzie chyba trudno...
6 miejsce w tabeli Wisły to chyba rozczarowanie, w przeciwieństwie do Polonii, która bez fajerwerków, ale skutecznie uplasowana się przed zimową przerwą na 3 miejscu...
Prezes Wojciechowski chyba nareszcie jest zadowolony... no może niecałkiem ;-)
Ruch rozgromił Koronę aż 4:1 i można tylko się zastanawiać, gdzie podziała się Korona w pierwszej fazy rozgrywek?
Dobrze radzi sobie także Widzew, który wygrał z Górnikiem 2:0 i zajmuje 7 miejsce w tabeli...
Legia chyba trochę zlekceważyła Cracovię - remis 0:0 to spore zaskoczenie... tym bardziej, że w Krakowie było 1:3 dla Legii...
No ale Legia ma prawo być zmęczona - to najlepszy zespół pierwszej fazy rozgrywek i doskonale grający w LE... Bardzo słusznie wybrano ją na drużynę roku!
Ale trenerem roku nie został jej trener - Skorża... ten tytuł przypadł Lenczykowi, który prowadzi lidera po 17 kolejkach... Śląsk Wrocław. Ten mimo zaskakującego prowadzenia ŁKS-u podniósł się i z 1:0 zrobiło się 1:2 na stadionie w Łodzi. Smaczku temu spotkaniu dodaje fakt, że ŁKS trenuje teraz były trener Śląska - Tarasiewicz...
Lenczyk górą :-)
Jagiellonia gra ostatnio słabo, ale ponieważ Lechia jeszcze gorzej, więc to Jaga cieszyła się ze zwycięstwa na PGE Arena 0:1. Nic dziwnego, że po 36 dniach trener Ulatowski został zwolniony z posady trenera Lechii...
Pozostaje pytanie, czy to wina trenera, czy może piłkarzy, którzy albo nie potrafią wykrzesać z siebie więcej umiejętności, bądź po prostu nie chce im się grać...
Ostatnim meczem było spotkanie Lecha z Zagłębiem Lubin... które nie sprostało Rudniewowi, który zaliczył kolejne trzy bramki.
Pozostaje pytanie, jak będzie grał Lech, jeśli pazerni na kasę włodarze klubu zdecydują się sprzedać Rudniewa? Strzelił on 69% wszystkich bramek Lecha, czyli reszta zawodników zaledwie 31%...
Czy Lechowi uda się zakwalifikować do pucharów? Jeśli tak, to zamiast sprzedawać Rudnieva, trzeba dokupić takiego "drugiego" - skutecznego zawodnika.



W tabeli bez większych zmian - no może tylko tyle, że Zagłębie tonie... Zauważyli to kibice i postanowili monitorować co robią ich pupile w czasie wolnym - mają pisać na FB o wszelkich wybrykach w dyskotekach etc. oraz informować, który... piłkarz nie chodzi... w niedziele do kościoła!!! (na własne uszy słyszałem w TV ) :-)



Tu lider niezagrożony - Rudniew 18 bramek, potem przepaść i dopiero potem Biton i Franowski z 9 trafieniami... :-)

piątek, 9 grudnia 2011

Ekstraklasa - 15 i 16 kolejka 2011/2012

Ważne sprawy były na tyle absorbujące, że nie było czasu na aktualizację wyników ekstraklasy...

15 kolejka - wyniki


W tej kolejce warto zwrócić uwagę na potknięcie Śląska Wrocław u siebie z Wisłą Kraków...
Nie dziwi wysoka porażka Zagłębia Lubin, które gra bardzo słabo - dlatego za piłkarzy wzięli się kibice; będą kontrolować jak trenują i co robią w swoim wolnym czasie, czy przypadkiem nie balangują po nocach w klubach...
Korona niespodziewanie pokonała Legię Warszawa, która tak pięknie zaprezentowała się w LE... czyżby lekka zadyszka? Nie wyszedł też mecz z Holendrami...
Cracovia zaczyna bronić się przed spadkiem i pokonuje GKS Bełchatów, a Lech Poznań przegrywa u siebie z Widzewem Łódź....
Jednym słowem kolejka pełna niespodzianek :-)

16 kolejka - wyniki


Kolejka wiosenna rozegrana awansem...
A w niej warto odnotować wysoką, wręcz kompromitującą porażkę Lechii Gdańsk z Polonią Warszawa, którą ośmieszył Cani... Nie sztuka mieć piękny stadion - trzeba jeszcze umieć grać... można by powiedzieć ;-)
Po Cracovii, Zagłębia Lubin i Lechii do grona potencjalnych spadkowiczów dołącza Jagiellonia, która dostała manto na swoim podwórku od beniaminka z Bielska 0:2.
Bramki zaczął strzelać znowu Lech i to od razu cztery... swój dorobek bramkowy do 15 podwyższył Rudniew - w samą porą, bo na placach zaczął już chyba czuć gorący oddech konkurentów.
Wisła skromnie pokonała Widzew, ale pokonała pod wodzą tymczasowego trenera Moskala i kryzys ma chyba już za sobą, a Legia rozgromiła tonące Zagłębie Lubin aż 4:0 w zaległym meczu z 1 kolejki.

TABELA po 16 kolejkach


W tabeli sporo niespodzianek - prowadzi nadal Śląsk Wrocław co zaowocowała powołaniem do kadry kilku piłkarzy Śląska do reprezentacji na mecz z Bośnią...
Dawno już nie widzieliśmy na podium dwóch warszawskich klubów jednocześnie - trzecie miejsce Polonii może nie spełnia jeszcze oczekiwań prezesa Wojciechowskiego, ale chyba daje nadzieje na mistrza... no i trener Zieliński może trochę odetchnąć z ulgą, że nie straci swej posady ;-)
Wysoko również Wisła, Ruch, Lech i Korona - dystans do lidera niewielki i wszystko się jeszcze może zdarzyć, może jeszcze w tym roku, bo przed nami jeszcze jedna kolejka rundy wiosennej (17).
Na dole tabeli Zagłębie i Cracovia - i to nie Cracovia nagle zaczęła wychodzić z dołka, tylko Zagłębie wpada w coraz większe bagno, dlatego "wykolegował" Cracovię z ostatniego miejsca ;-)
Tu także poszczególne drużyny nie dzieli zbyt wiele punktów i Lechia, GKS Bełchatów oraz ŁKS Łodź nie mogą nadal czuć się bezpiecznie, bo strefa spadkowa tuż tuż...
W tabeli strzelców nadal mamy samodzielnego lidera - Rudniewa...

Zapraszamy do współredagowania z nami bloga o tematyce piłkarskiej - komentarza do meczów ekstraklasy a przede wszystkim szukamy osób piszących o przygotowaniach i przebiegu Euro 2012.



środa, 7 grudnia 2011

Wiemy już z kim zagramy na EURO2012


Wiemy już z kim zagramy w fazie grupowej Euro2012 - w grupie "marzeń", bo tak określana jest grupa A, razem z Grecją, Rosją i Czechami. To grupa, w której każda z ekip cieszy się z wylosowanych rywali ;-)
Komuś jednak zniknie uśmiech z twarzy po zakończeniu tej fazy rozgrywek, bo tylko dwa zespoły przejdą do fazy pucharowej.
Sceptycy uważają, że mimo korzystnego dla nas losowania i tak będziemy mieli tradycyjnie: mecz otwarcia, mecz o wszystko i ostatni, mecz o honor... ;-)
Osobiście jestem optymistą - uważam, że nie wyjść z tej grupy będzie wielką porażką całego zespołu a przede wszystkim selekcjonera Smudy, który bezwzględnie powinien się podać do dymisji, jeśli nie uda mu się awansować do ćwierćfinałów...
Wbrew pozorom to nie jest "lightowa" grupa - ominą nas pojedynki z rywalami, z którymi sukcesem byłby remis... co nie oznacza, że Rosja, Grecja czy Czechy to słabe zespoły. Skoro przeszły eliminacje i to z "przytupem", to nie należy ich lekceważyć.
Ale jeśli nasza drużyna będzie optymalnie przygotowana to przy wsparciu naszych kibiców mają szanse na wyjście z grupy... nawet, i tu będę super optymistą, z pierwszego miejsca !!! :-)
Pierwszy mecz z Grecją - mecze inauguracyjne zwykle kończą się remisami i to bezbramkowymi; każda z ekip jest spięta i kurczowo broni bramki...
Ale Grecja to przeciwnik do pokonania - wszak w ramach sparingów udowodniliśmy to...
Rosja - to najtrudniejszy rywal, co nie oznacza, że nie do ogrania, co pokazała Legia w rozgrywkach pucharowych eliminując drużynę z Moskwy.
Plan minimum na Rosję to remis!
Z Czechami wygrywamy - ostatnio przecież podczas eliminacji Mundial 2010 - 11.10.2008 r. 2:1
Ale Czechy to niełatwy rywal - u siebie zrewanżowali się nam 2:0 (10.10.2009 r.).
Tak czy siak - jesteśmy gospodarzami tych mistrzostw i po prostu nie wypada z nich wypaść już w pierwszej fazie rozgrywek.
Trzeba tylko zagrać na maksa... a wtedy gospodarzom nawet ściany (czytaj: sędziowie pomagają)...
Co nie dziwi, bo UEFA chce zarobić na tym Euro, a popularność mistrzostw gwałtownie spada, gdy odpadają gospodarze!

Z grupy B, zwanej grupą śmierci, logika nakazuje wskazywać Niemcy i Holandię - ale w takiej grupie wszystko się może zdarzyć...

W grupie C faworytem jest Hiszpania...
Kto zajmie drugie premiowane awansem miejsce?
Osobiście typuję Chorwatów, choć Włochy odrodziły się nieco po zapaści jaka ich dopadła w ostatnich latach.

Grupa D - Czy Ukraina będzie "czarnym koniem" tej grupy??
W każdym razie rywali ma znacznie trudniejszych niż Polska...
Wprawdzie Anglia podczas mistrzostw gra rozmaicie, ale z pewnością będzie przygotowana i jest faworytem.
Ale czy Szwecja i Francja to słabe zespoły???
To także wyrównana grupa, z tym, że trudniejsza niż "grupa polska"

Terminarz Grupy A


Terminarz Grupy B


Terminarz Grupy C


Terminarz Grupy D


Terminarz ćwierćfinałów


Terminarz półfinałów


FINAŁ


Już wkrótce na stronie dostępny będzie tradycyjny przybornik kibica - autor zapowiedział jego wydanie na początek stycznia 2012 r.

Zapraszamy wszystkich, kto chciałby razem z nami współredagować tego bloga zamieszczając na nim swoje komentarze do przygotowań a potem do samych rozgrywek.
Chcesz sprawdzić się jako komentator sportowy - napisz... :-) zapraszamy !

Ekstraklasa - 14 kolejka 2011/2012

Zmęczenie materiału pod koniec rundy jesiennej widać gołym okiem...


Wydarzenie kolejki...?
Hmmm... nie ma jakiegoś spektakularnego - jednak niektóre wyniki można uznać za niespodziankę...

1. Zagłębie Lubin - Polonia Warszawa 1:0
Zagłębie nie ma innego wyjścia jak grać na 100% i bronić się przed degradacją.
Wygrali z Polonią Warszawa i zainkasowali 3 ważne punkty!

2. Jagiellonia - Śląsk Wrocław 0:2
Śląsk chyba zostanie mistrzem jesieni, a Jaga spada coraz niżej...

3. GKS - ŁKS 3:0
Ciekaw jestem, czy dzięki wysokiemu zwycięstwu GKS-u na stadion przy ulicy Sportowej wrócą kibice?
Podobno władze klubu rozważają rozdawanie biletów gratis...
Nowa miotła w ŁKS-ie na razie się nie sprawdza... ;-)

4. Ruch - Cracovia 2:0
Czy Cracovii uda się w rundzie wiosennej podnieść z kolan jak w poprzednim sezonie???
Będzie coraz trudniej.

5. Legia Warszawa - Lechia Gdańsk 3:0
Legia nadal na fali... to aktualnie najlepiej grający polski zespół !

6. Widzew - Korona 0:0
Widzew remisuje z rewelacją początku sezonu... Koroną Kielce z której uszło powietrze i jeśli tak dalej będzie, za chwile będzie musiała się bronić przed degradacją.

7. Wisła - Górnik Zabrze 0:1
To chyba największa niespodzianka kolejki...
Wisła traci dystans do lidera o coraz trudniej będzie jej walczyć o tytuł mistrza kraju.
Pod wodzą Moskala - na razie wpadka!

8. Podbeskidzie - Lech Poznań 0:0
Beniaminek tym razem nie dał się zaskoczyć wyżej notowanemu rywalowi - jak na nowicjusza rodzi sobie w ekstraklasie całkiem nieźle...


Śląsk Wrocław na fotelu lidera... może to nie poziom mistrzowski, ale gra nieźle!



W tabeli listy strzelców bez zmian - prowadzi Rudniew, ale tylko dlatego, że wypracował sobie sporą przewagę trochę wcześniej... od kilku meczy - nie strzela!

środa, 16 listopada 2011

Podział na koszyki dokonany !!!


Wiemy już na pewno, że nie zagramy w jednej grupie z Hiszpanią i Holandią oraz Ukrainą :-)
To zwiększa naturalnie znacząco nasze szanse na wyjście z grupy eliminacyjnej !
Koszyk 2
Niemcy - udało nam się ostatnio z nimi zremisować, byliśmy nawet o włos od historycznego zwycięstwa ;-)
Może uda się to na Euro?
Miejmy nadzieję, że nie trafimy kolejny raz na ekipę naszych sąsiadów, bo Niemcy nie ukrywają, że ich celem jest mistrzostwo Europy i nie mówią tego bezpodstawnie !!!!
Włochy - ostatnia przegrana nie nastraja pozytywnie, ale nie jest to ekipa na tą chwilę silna! Można z nimi zremisować ale przy ambitniejszej grze nawet wygrać.
Anglia - gdyby tak w bramce mieć Jana Tomaszewskiego ;-) byłyby jakieś szanse... a tak, "piłkarskie śmieci" chyba nie mają zbyt wielu szans na pokonanie poddanych królowej Elżbiety :-)
Ale cuda się zdarzają - dlaczego więc nie???
Rosja - to zawsze niewygodny rywal, ale przecież to też ludzie; mogą mieć akurat chwilę słabości ;-)

Rozpatrywanie kolejnych koszyków mija się z celem - każda z tych drużyn jest do pokonania, ale też każda może z nami wygrać...

Grupa A
Najbardziej oczekiwana grupa (czytaj: najlepsza dla nas):

1. POLSKA
2. Włochy
3. Grecja
4. Irlandia

Grupa "śmierci":

1. POLSKA
2. Niemcy
3. Portugalia
4. Francja

A będzie najprawdopodobniej tak:

1. POLSKA
2. Niemcy
3. Szwecja
4. Czechy

Ty też zabaw się w wytypowanie rywali grupowych pisząc komentarz do postu - zobaczymy, kto typował najtrafniej :-)

wtorek, 15 listopada 2011

Polska - Węgry 2:1

Dziś zaprezentował się "drugi garnitur" reprezentacji.
Czy rzeczywiści drugi?
Przecież występował Błaszczykowski, wszedł też Lewandowski, a brak Peszki należy uznać za "wzmocnienie" niż osłabienie zespołu ;-)
Wprawdzie Węgry to nie jest aktualna czołówka światowej piłki nożnej, ale zdarzało się, że nasi piłkarze przegrywali nawet z takimi zespołami.
Sam mecz może nie był zachwycający - bo trudno cieszyć się z niewykorzystanych sytuacji, ale można się cieszyć że w ogóle nasz zespół je stwarzał!!!
Może uda się Smudzie do Euro "nauczyć" naszych reprezentantów jak kończyć takie akcje zwane 100% !!!?
Znowu daliśmy sobie wbić bramkę po zaspaniu naszych obrońców...
Ale też szczęśliwie dostaliśmy w prezencie bramkę na 2:1 (samobójcza).
Mimo wszystko zaszła niewielka, ale jednak zmiana w grze w stosunku do piątkowego meczu z Włochami - widać było ochotę do gry w naszym zespole...
Jeszcze widać dużą nieudolność w tej grze, ale dążenie do zwycięstwa jest bardzo ważne - daje wiarę w końcowy sukces!
Wynik pozytywny - gra na 4 całego zespołu, bez konkretnych nazwisk !!!

Polska - Włochy 0:2

Musiałem nieco ochłonąć, aby napisać obiektywnie o tym meczu!!


Kadra PZPN, bo bez orła nie jest reprezentacją Polski, zagrała z Włochami ŹLE !!!
ŹLE to mało powiedziane...!!!
Zagrali bez wiary w siebie, mówiąc kolokwialnie - "bez jaj"...
Można było odnieść wrażenie, że chłopaki potraktowali ten mecz, jak gierkę treningową.
Nic nie wyszło z zapowiadanej wcześniej walki o każdy metr boiska, żeby Włochom utrudnić życie.
Grali ospale, bez konkretnego planu, taktyki a poszczególni piłkarze zagrali ZNACZNIE poniżej swoich możliwości.
Nie było piłkarza, którego można by wczoraj wyróżnić...
Może to już przemęczenie sezonem, a może po prostu - brak orła na piersi sprawił, że nie czuli się reprezentantami kraju????


Błąd można zresztą naprawić bez zmiany strojów - wystarczy naszyć na rękawkach zamiast jakiegoś widniejącego logo naszywki i będzie po sprawie...
Co do samego stroju to wybrano chyba w drodze konkursu jakiś projekt przedszkolaka - graficznie denny, krój sprzed 20 lat...


Zgadzam się z większością ocen - max. nie powinna być wyższa niż 3... nawet Piszczek nie zasłużył wczoraj na 4 !!!
Kadra zagrała w piątek beznadziejnie - rozkojarzona, bez konkretnej taktyki, wiary w sukces!
To nie był wczoraj zespół - to grupa 11 zawodników grających na zasadzie przypadku.
Nic się wczoraj nie kleiło, na dobrą sprawę nie zagroziliśmy ani razu bramce Włochów. Podejmowane próby trudno nazwać 100%.

Może po niezłych wynikach i grze w poprzednich meczach chłopcy za bardzo uwierzyli w swoje możliwości?
Jak widać, nadal są niewielkie, skoro "tak słabe jak nigdy Włochy" (cytat z GW), bez większego problemu dali nam łupnia...
W pierwszej połowie można było dostrzec jakieś niezłe elementy gry kombinacyjnej, ale niedopracowane, skoro nieskuteczne...
Po stracie bramki, (ograna jak dzieci nasza obrona i bramkarz), nasi nie potrafili się podnieść!
Druga połowa to dalszy chaos w grze a niewykorzystany rzut karny, strzelany beznadziejnie dopełnił czarę goryczy...
Czy naprawdę tylko Kuba potrafi strzelać karne w tej drużynie? Wróć - NIE POTRAFI... ;-)


Może to i dobrze, że Włosi sprawili naszym zimny prysznic - od pewnego czasu "chodzili już w głowach w chmurach"...
Może wyciągną wnioski i wezmą się do pracy bo tej przed nimi jeszcze ogrom !


http://www.sport.pl/sport/1,65025,10632044,Polska___Wlochy_0_2__Czarna_noc_Smudy.html

środa, 9 listopada 2011

Ekstraklasa - 13 kolejka 2011/2012 Zmiany trenerów !!!

Kolejka pod znakiem zmian trenerów!!!
Z ŁKS-em pożegnał się Michał Probierz - długo nie popracował w tym klubie...
Wykorzystał ofertę Arisu Saloniki i mimo wcześniejszych deklaracji, że nic nie wie o tej ofercie, na drugi dzień podpisywał już umowę. Tak trochę mało poważnie...
Może do końca czekał, co będzie z trenerem Maaskantem - podobno był już "po słowie" z zarządem klubu.
Tymczasem dopiero po trzeciej z kolei porażce (2 w ekstraklasie i srogich batach z Fulham w Anglii) zarząd Wisły Kraków zwolnił go, po 444 dniach.
Czyżby rzeczywiście słaba forma piłkarzy to tylko i wyłącznie wina trenera?
Cały czas stoję na stanowisku, że w taki sam sposób powinno się rozliczać za złe wyniki także piłkarzy...
Kolejnym trenerem którego zwolniono w ostatnich dniach był Tomasz Kafarski (Lechia Gdańsk).
Długo, długo zarząd klubu nie mógł zdecydować się na ten krok, bo Lechia grała słabo, ale broniła się remisami...
W końcu może kibice, wywieszając na stadionie ogromne transparenty PRECZ Z KAFARSKIM, pomogli w podjęciu tej decyzji. "Kafara" zastąpił na tym stanowisku Rafał Ulatowski, w Wiśle mają wiecznie tymczasowego trenera (kolejny już raz... ;-) ) - Kazimierz Moskal, a w ŁKS-ie mają Ryszarda Tarasiewicz (poprzednio Śląsk Wrocław).
Karuzela trenerska trwa... szykują się kolejne zmiany :-)
A mnie zastanawia, po "jakiego grzyba" klub zatrudnia trenera, który w innym klubie nie sprawdził się (np. R.Tarasiewicz) ?


Wydarzenia kolejki...
Chyba jednak opisane wyżej zmiany na ławkach trenerskich to największe wydarzenia...

1. Podbeskidzie Bielsko-Biała dzielnie sobie radzi w ekstraklasie... zdarzają się im poważne wpadki, ale i też niespodzianki. 10 miejsce i 16 pkt po remisie 1:1 z Górnikiem Zabrze, to może nie wydarzenie kolejki, ale Podbeskidzie dorzuciło do dorobku kolejny cenny punkcik!!!

2. Polonia Warszawa "rzutem na taśmę" w doliczonym czasie gry pozbawiła u siebie Lecha Poznań jednego punktu na wyjeździe... wygrywając 1:0. Odetchnął trener Zieliński, odetchnął prezes Wojciechowski :-) a Polonia uplasowała się po tej kolejce na 4 miejscu w tabeli mając tyle samo punktów co trzeci Ruch.

3. Korona Kielce, tak jak pisałem poprzednio, straciła impet z początku sezonu kiedy plasowała się na pudle ekstraklasy - zremisowała z GKS Bełchatów 2:2. Cenny punkt dla GKS, ale nadal znajduje się on na odległym miejscu w tabeli ocierając się o strefę spadkową.

4. ŁKS dostał porządne baty u siebie z Ruchem 0:4. Temu akurat nie ma się co dziwić - porzuceni brutalnie przez Probierza piłkarze ŁKSu nie znaleźli sposobu na dobrze dysponowanych chorzowian.
Może nowy trener poukłada zespół od nowa...?

5. Lechia remisuje z Widzewem 0:0 po nieciekawym meczu... Chyba wszyscy już przyzwyczaili się do takiej gry Lechii... sensacją będzie wysokie zwycięstwo tej drużyny :-)

6. Zagłębie Lubin bardzo wysoko przegrało u siebie ze Śląskiem Wrocław 1:5. To chyba największe wydarzenie kolejki - to że przegrali, może nie, ale wysokość przegranej TAK. Bo przecież Śląsk aż taki dobry nie jest... Wygląda na to, że to Zagłębie takie słabe!

7. Cracovia wygrywa skromnie w derbach Krakowa z Wisłą Kraków 1:0 co było "gwoździem do trumny" trenera Maaskanta. Ci sami kibice, którzy jeszcze niedawno wychwalali profesjonalizm Maaskanta, domagali się teraz jego zwolnienia...

8. Jagiellonia remisując z będącą "na fali" Legią 0:0 chyba jest zadowolona z wyniku...



W tabeli niewielkie zmiany - no może tylko to, że Śląsk oddalił się od drugiej w tabeli aż o 5 punktów...
Praktycznie jednak o 2, bo Legia ma zaległy mecz z Zagłębiem Lubin...
Wszystko wskazuje więc na to, że to wrocławianie zostaną mistrzem jesieni...



W tej klasyfikacji nadal niezagrożony jest Rudniew z Lecha Poznań...

środa, 2 listopada 2011

Ekstraklasa - 12 kolejka 2011/2012


Wydarzenia kolejki:
1. Bez wątpienia jest nim sensacyjna przegrana mistrza Polski, Wisły Kraków z beniaminkiem Podbeskidziem Bielsko Biała 0:1 na własnym boisku.
Zły to prognostyk przed kolejnymi meczami w LE. 

2
. Górnik Zabrze pokonał u siebie Jagiellonię Białystok 2:0... To też niespodzianka, bo można było się spodziewać chociaż remisu z wyżej notowaną Jagiellonią. Ale kolejny raz okazało się, że Jaga na wyjeździe rzadko wygrywa...

3
. Śląsk zagrał po raz pierwszy na nowo wybudowanym stadionie - na stadionie pojawiło się ok. 42 tysięcy widzów, którzy nie bardzo mieli co podziwiać, bo gra nie "rzucała na kolana".
Jedynym pocieszeniem była skromna wygrana Śląska 1:0 po bramce Voskampa...
W tej kolejce padł rekord frekwencji na stadionach ekstraklasy - ok. 112 tysięcy widzów...
Ale jeśli weźmiemy pod uwagę 42.000 we Wrocławiu i 30.000 w Poznaniu, na pozostałych 6 stadionach gościło łącznie ok. 40.000 widzów, co daje średnią ok. 6.500 na mecz.

4.
GKS Bełchatów podnosi się powoli z kolan opuszczając strefę spadkową po zwycięstwie nad Zagłębiem Lubin 2:1. Ta porażka dopełniła "czarę goryczy" i pracę stracił dotychczasowy trener Zagłębia - Jan Urban. Czy nowy trener coś zmieni w grze Zagłębia?
Gdzie te czasy, kiedy obie drużyny zajmowały dwa czołowe miejsca w tabeli ekstraklasy...?

5.
Widzew skromnie pokonał Cracovię 1:0 umacniając się w środku tabeli... Cracovia tonie - czy tak jak w poprzednich sezonach uda się jej wydostać się na powierzchnię?
Tym razem może się to nie udać - ostatnia porażka spowodowała ponoć wielką awanturę w szatni Cracovii. Doszło przepychanek pomiędzy piłkarzami zza granicy i z Polski rodem...
A może po prostu trzeba porządnie wziąć się do pracy???

6. Powietrze zeszło z Korony Kielce - po imponującym początku sezonu, Korona Kielce przegrywa kolejny raz... Tym razem u siebie z beniaminkiem ŁKS 0:2 u siebie... i spada coraz niżej w tabeli.
Czy Korona złapie drugi oddech?

7. HIT KOLEJKI - Lech Poznań - Legia Warszawa... zakończył się remisem 0:0.
Mecz niezły - brakowało jedynie tylko tego co jest esencją piłki nożnej, bramek...
Sprawiedliwy podział punktów...

8. Ruch Chorzów przegrywa u siebie z Polonią Warszawa... 0:1 - odetchnął chyba trener Zieliński...


W tabeli niewielkie zmiany w czołówce - żadna z drużyn nie może się jeszcze cieszyć tytułem mistrza jesieni...

Tu kompletnie bez zmian...
Lech - Legia zakończył się wynikiem 0:0 - ani więc Ljuboja, ani Rudniew nie powiększyli swego dorobku bramkowego...
Bramki nie strzeliła też Jaga i Frankowski, ani Wisła i jej snajper - Biton...
5 trafienie zaliczył Voskamp i przesunął się na 5 miejsce w tabeli strzelców.

wtorek, 25 października 2011

Ekstraklasa - 11 kolejka 2011/2012



Wydarzenia kolejki:
1. Wygrana Zagłębia Lubin w stosunku 3:1 nad dobrze spisującą się Koroną Kielce - to z pewnością niespodzianka kolejki...

2.
Derby Śląska - tym razem dla Ruchu Chorzów... niespodzianka, bo Górnik Zabrze przegrywa na swoim boisku 1:2
3. Jagiellonia Białystok pokonała u siebie GKS Bełchatów - to Frankowski zdobył swojego kolejnego gola z ekstraklasie i przesunął się w generalnej klasyfikacji strzelców polskiej ekstraklasy wszech czasów na pozycję 4 wyprzedzając Włodzimierza Lubańskiego...
Czy gol był strzelony ze spalonego - chyba tak...  
Co to zmienia, skoro nikt wyniku nie już nie zmieni.
Ale pojawiło się światełko w tym tunelu - niektórzy sędziowie za kardynalne błędy zostali już przesunięci do niższej ligi; a więc niższe zarobki...

4. Śląsk kolejny raz w ciągu ostatnich dni pokonał Podbeskidzie 1:0 (poprzednio w Pucharze Polski...)

5. Lechia zremisowała na PGE Arena z Lechem Poznań 0:0 - mecz bez historii...
Upsss, z historią - podczas meczu włączyła się instalacja zraszająca murawę... ;-)
Gdyby to było latem, pewnie piłkarze ucieszyliby się z tego... ale w październiku - wywołało to spore zaskoczenie!

6. Z pewnością bez niespodzianki - ŁKS przegrywa u siebie z Wisłą Kraków 1:2...
Czyżby z rozpędu nad Fulham w LE (wygrana 1:0 w Krakowie po golu Bitona).

7. Legia gładko pokonała Widzew Łódź 2:0. czemu nie ma się co dziwić... Legia jest obecnie na fali - gra naprawdę dobry futbol co przekłada się na wyniki zarówno w ekstraklasie, jak i w LE (2 kolejne zwycięstwa nad Hapoelem i Rapidem, to niezła pozycja do wyjścia z grupy eliminacyjnej).

8. Cracovia remisuje z Polonią Warszawa 0:0 - sam wynik mówi sam za siebie...
O ile Cracovia może cieszyć się z każdego zdobytego punktu, to remis dla prezesa Polonii Warszawa to wynik niezadowalający... być może przybliżający go do decyzji opuszczenia Polonii Warszawa, na co czeka wielu kibiców tego klubu.




W tabeli niewiele się zmienia - krystalizuje się czołówka jakoś bardzo znajoma w poprzednich sezonów...
Prowadzi Śląsk Wrocław, Legia Warszawa, Wisła Kraków i Lech Poznań...
Korona Kielce coraz niżej...
Na dole tabeli znowu czerwoną latarnią stał się GKS Bełchatów, który po dobrym meczu nad Śląskiem w poprzedniej kolejce dawał nadzieję na odbicie się od dna... a tu klops!
Cracovia chyba lubi ostatnie miejsce w tabeli - przynajmniej wiadomo, że niżej spaść niżej... przynajmniej na razie ;-)


Strzelcy...
Tu nadal niezagrożony Rudniew z 14 trafieniami - podobno chrapkę ma na niego FC Porto...
Na drugim miejscu dwóch snajperów - do Frankowskiego dołączył Dudu Biton... mają po 8 bramek!
Na trzecim miejscu "pudła" - Ljuboja z 6 golami.

środa, 19 października 2011

Ekstraklasa - 10 kolejka 2011/2012



Wydarzenia kolejki:
1. Na pewno nie jest nim skromne zwycięstwo Podbeskidzia nad Cracovią 1:0...
2. Zwycięstwa Lecha nad rewelacyjną dotąd Koroną można było się spodziewać, ale sama porażka Korony to jednak niespodzianka... spodziewany był remis przy tak wyrównanych siłach.
3. Zwycięstwo aż 3:0 GKS Bełchatów nad występującym do niedawna w LE Śląskiem jest chyba największą niespodzianką... GKS ostatnio spisywał się tragicznie - a tu proszę, nie dość, że zwycięstwo nad Śląskiem Wrocław, to jeszcze w jakim wymiarze...!!!
4. Remis Polonii W-wa z Górnikiem Zabrze to chyba niewielka niespodzianka - może dla prezesa Polonii, który oczekuje przecież spektakularnych zwycięstw !!!
5. Wisła wysoko pokonała Jagiellonię - czy kryzys ma już za sobą?
6. Lechia pokonuje w Lubinie Zagłębie i wszyscy zadają sobie pytanie, czy to już czas na zmianę trenera?
7. Ruch Chorzów przegrywa z najlepszą chyba obecnie drużyną ekstraklasy - Legią Warszawa... Być może to dobry prognostyk przed kolejnym meczem w LE... z Rapidem Bukareszt...?
8. Łódzkie derby tym razem dla ŁKS - nie obyło się bez kontrowersyjnych decyzji sędziego...


Na czoło tabeli znowu wychodzi Lech Poznań... choć należy zauważyć, że Legia mając tylko punkt mniej od Lecha ma zaległy mecz z Zagłębiem Lubin...
Na dole tabeli spod topora degradacji uciekł GKS Bełchatów - ciekawe czy na długo...?



W tabeli strzelców - bez większych zmian... przynajmniej w czołówce :-)

wtorek, 4 października 2011

Ekstraklasa - 9 kolejka 2011/2012


Wydarzenia kolejki
1. Coraz lepiej gra beniaminek ŁKS Łódź, który pokonał u siebie innego debiutanta Podbeskidzie Bielsko Biała 2:1... Czyżby szczęśliwa ręka trenera Probierza?

2. GKS Bełchatów nadal na samym dnie tabeli po remisie 0:0 z Lechią Gdańsk...

3. Ruch Chorzów bez sponsorów, z kłopotami finansowymi gra skutecznie i pnie się w górę tabeli pokonując Widzew Łódź 3:1. Ruch to spółka akcyjna notowana na giełdzie i tak jak inne obecnie dołuje...
Mimo to, Ruch wygrywa co przekłada się na wzrost notowań...
http://www.bankier.pl/inwestowanie/profile/quote.html?symbol=RUCHCHORZ

4. Jagiellonia Białystok gromi Zagłębie Lubin 3:1, a Tomasz Frankowski zdobywa dwie kolejne bramki w ekstraklasie. Łącznie ma już ich 155 i zrównał się tym wynikiem z Włodzimierzem Lubańskim.
Jak tak dalej pójdzie, zajmie miejsce na podium w tej klasyfikacji...

5. Cracovia nie sprostała Lechowi Poznań i przegrała u siebie 0:3... a Artjom Rudniew dorzucił do swego konta dwa kolejne gole... umocnił się w ten sposób na pozycji lidera z liczbą 14 bramek.

6. Śląsk Wrocław zdeklasował Polonię Warszawa 4:0...
Wszyscy zadają sobie pytanie - co tej sytuacji zrobi emocjonalny prezes Józef Wojciechowski...? Zwolni trenera, obetnie pensje piłkarzom, czy może sam sprzeda klub, jak już kiedyś "obiecywał"....
Póki co zatrudnił "nadtrenera" - Jerzego Engela, czyli doradcę prezesa ds. no właśnie, czego...?
Może to po prostu straszak na Zielińskiego - zabieraj się chłopie do pracy, bo Engel czeka...

7. W meczu na szczycie Legia Warszawa udowodniła, że ma charakter i pokonała Wisłę Kraków 2:0...
Porażki w LE, słaba postawa w lidze sprawiają, że coraz częściej zaczyna się mówić o końcu kariery trenera Maaskanta w Wiśle...

8. Korona Kielce nadal na topie... tym razem odprawiła z dwubramkowym bagażem Górnika Zabrze.



Śląsk i Korona nadal na szczycie tabeli...
Na podium znalazł się jeszcze Lech Poznań...



Czy jest ktoś, kto dogoni rewelacyjnego lisa pola karnego Artjoma Rudniewa?

wtorek, 27 września 2011

Ekstraklasa - 8 kolejka 2011/2012


Wydarzenia kolejki:
1. Podbeskidzie punktuje i wygrywa z Lechią Gdańsk 1:0 - posada trenera Kafarskiego coraz bardziej zagrożona...
2. "Poznańska lokomotywa" po krótkotrwałej jeździe na 6 biegu w meczu ze Śląskiem włączyła wsteczny i przegrała we Wrocławiu 3:1...  Jedyne pocieszenie dla Lecha to kolejne trafienie i umocnienie się na pozycji lidera strzelców Rudniewa - 12 bramek.
3. Coś drgnęło w Cracovii, która na wyjeździe pokonała Górnika Zabrze 1:0... co pozwoliło choć na moment opuścić strefę spadkową.
4. O co gra GKS Bełchatów - nadal nie wiadomo... zespół gra bez ambicji, bez konkretnie postawionych celów... - nie ma się więc czemu dziwić, że przegrał u siebie z Legią 0:2. Czyżby zarząd klubu już zdecydował - będzie degradacja?
Klub coraz bardziej tonie - nawet kibice ich opuścili, mimo wielu zachęt i promocji...
5. Widzew triumfuje  - pokonuje w niezłym stylu Jagiellonię 4:2... "Gdzie ta Jaga z tamtych lat? " - można by zapytać parafrazując słowa starego przeboju...
6. Wisła odzyskuje werwę i pokonuję Ruch 3:2 - co daje nadzieję na lepszą grę w LE... niestety - kontuzję odniósł Melikson i chyba jakiś czas nie zagra...
7. Polonia remisuje w kiepskim stylu z Koroną Kielce 0:0 - co na to prezes Wojciechowski? Na razie nie wiadomo... ;-)


Śląsk Wrocław zmienił na chwilę Koronę Kielce na pozycji lidera, choć ma tyle samo punktów...
Wisła Kraków coraz wyżej w tabeli, niespodzianką 4 pozycja Widzewa Łódź.
Tabelę zamyka wspomniany wcześniej GKS Bełchatów i ŁKS Łódź - być może trener Probierz potrafi zrobić z ŁKS-u zespół i już wkrótce zobaczymy inny ŁKS... bo ten na razie - to niestety nie jest ekstraklasa...

Tu niewielkie zmiany - nadal prowadzi Artjom Rudniew... ale na drugiej pozycji zmiana - z 7 trafieniami miejsce to zajmuje Dudu Biton (Wisła Kraków), który jak na razie trafia tylko w lidze...

czwartek, 22 września 2011

Ekstraklasa - 7 kolejka 2011/2012


Wydarzenia kolejki:
  1. "Poznańska Lokomotywa" znowu włączyła 6 bieg - po niemrawym początku rozgromiła Jagiellonię aż 4:1. Czyżby Jagiellonia Białystok dostała zadyszki? Chyba tak, bo odpadła także z Pucharu Polski przegrywając nikomu nieznanym Ruchem Zdzieszowice...3:1 !!!
  2. Korona Kielce dalej punktuje pokonując Lechię Gdańsk, co pozwala jej utrzymać fotel lidera ekstraklasy. Czy na długo? Biorąc pod uwagę fakt że także odpadła z Puchary Polski przegrywając z Gryfem Wejherowo 0:1, można mieć wątpliwości...
  3. Derby Warszawy dla Polonii, która pokonała na własnym stadionie Legię 2:1...
  4. Wisła Kraków odrodziła się pokonując słabo spisującym się w tym sezonie GKS-em Bełchatów...
  5. Z Pucharu Polski odpadły jeszcze dwie drużyny ekstraklasy:
    Lechia Gdańsk (0:1 z Limanovą) i Zagłębie Lubin (2:3 z MKS Kluczbork) ...
    Chyba to trochę wstyd...



W tabeli niewielkie zmiany - trudno na razie cokolwiek wyrokować...
Do potencjalnych spadkowiczów (Zagłębie Lubin i Cracovii) dołączył GKS Bełchatów...
W Cracovii już nastąpiła zmiana trenera - Szatałowa zastąpił Dariusz Pasieka...
Za chwilę prawdopodobnie nastąpi zmiana trenera także w Zagłębiu Lubin - tylko czy zmiana Urbana na Szatałowa (tak wieść niesie...) cokolwiek przyniesie?
W GKS Bełchatów zmiana już nastąpiła parę kolejek wstecz, kiedy z klubu uciekł Paweł Janas... ta zmiana nic jednak nie wniosła i chyba możemy oczekiwać kolejnej zmiany...
O ile władzom klubu tak naprawdę zależy na tym, aby zespół cokolwiek osiągnął w ekstraklasie...
Do tej pory wydawało się, że chyba tylko na utrzymaniu - dziś muszą poważnie pomyśleć o tym, aby ten cel minimum osiągnąć... bo 14 miejsce w tabeli z taką samą ilością punktów co Zagłębie Lubin to praktycznie degradacja do niższej klasy (Zagłębie ma 1 mecz zaległy... z Legią W.)


W tabeli strzelców - bez zmian... nadal prowadzi Artjom Rudniew... z tym, że po kolejnym już hat-tricku (trzecim w sezonie) ma już na koncie 11 trafień i znacznie oddalił się od wicelidera Tomka Frankowskiego i debiutanta na tej pozycji Dudu Bitona z 6 bramkami...
Świetną formę Rudniewa zaczęli doceniać władze Lecha Poznań i przygotowując dla niego nowy kontrakt z gwiazdorską gażą, aby nie myślał o wyjeździe z Poznania, a jeśli już, żeby i klub coś na tym zarobił...

Popieram Borka...

Czasem gościu mnie wqurza, jak doszukuje się spalonych gdzie ich nie było...
Ale w pełni zgadzam się z nim w kwestii Meliksona.

środa, 21 września 2011

LE - Pierwsze koty za płoty...

Niestety, ale pechowe te "koty"...
Legia przegrała z PSV - 0:1, a krakowska "Legia cudzoziemska" czyli Wisła z Odense... aż 1:3 ! (aż tak wysoko - niezasłużenie...)
W obu przypadkach "europejskie średniaki" pokazały naszym drużyną, jak daleko im jeszcze do Europy.
Nie trzeba być znawcą piłki nożnej aby zauważyć różnicę w szybkości, dokładności zagrań i techniki a przede wszystkim w pomyśle na grę...
Legia Warszawa przystąpiła do meczu bardzo bojaźliwie, schowana za "podwójną gardą" co nie przyniosło spodziewanego efektu.
Błąd obrony, przypadkowe wybicie i strzał z dystansu Martensa i PSV objęło prowadzenie.
Prawdopodobnie trener Skorża przypomniał sobie, że "najlepszą obroną jest atak" i w drugiej części spotkania wystawił Radovica zalecając bardziej zdecydowaną grę.
Druga połowa wyglądała już nieco inaczej niż pierwsza - gra się wyrównała, ale umiejętności  strzeleckich niestety zabrakło.
Ale pokazała ona, że z PSV można toczyć wyrównaną grę i w Warszawie pokusić się o zwycięstwo...
Naturalnie jeżeli Legia zagra z "większym zębem" niż dziś.

Wisła zaprzepaściła szansę na korzystny rezultat grając bez wiary w końcowy sukces.
Po wyrównaniu na 1:1 złapała wiatr w żagle i wydawało się, że przy odrobinie szczęścia może zdobyć zwycięskiego gola...
Niestety, szczęście sprzyjało w tym dniu Odense - skarcili jeszcze dwa razy Wiślaków...
Czy Wiśle zabrakło umiejętności?
Myślę że nawet mając ich mniej niż rywal można z nim wygrać - zabrakło konsekwencji w grze, szczególnie obronnej... czyli tego co przyniosło sukces we wcześniejszej fazie rywalizacji.

Czy nasze drużyny w LE mają nadal szanse na wyjście z grupy?
Myślę, że TAK - ale to musi być "inna" Legia i "inna" Wisła...
To muszą być drużyny które chcą pokonać przeciwnika i zrobią wszystko aby ten cel osiągnąć.
W tych meczach może chciały, ale nie zrobiły wszystkiego aby tego dokonać...

wtorek, 13 września 2011

Ekstraklasa - 6 kolejka 2011/2012

Niespodzianki kolejki:
- Lech Poznań w fatalnym stylu przegrywa na własnym stadionie z Wisłą Kraków...
- Korona Kielce wygrywa ze Śląskiem Wrocław i niespodziewanie staje się liderem ekstraklasy
- Legia Warszawa przegrywa na własnym stadionie z beniaminkiem Podbeskidziem Bielsko Biała


Ruch Chorzów wygrywa z Zagłębiem Lubin 2:1...
Zagłębie z 3 punktami po 5 meczach (zaległy mecz z Legią z pierwszej kolejki) zajmuje przedostatnie miejsce w tabeli i staje się jednym z kandydatów do spadku z ekstraklasy.

Lech Poznań przegrywa drugi mecz z kolei i można zadać sobie pytanie, czy to tylko zadyszka - czy może Lech i lider klasyfikacji strzelców mają już dość sezonu?
Rudnevs, którego podziwiano po 4 kolejkach i liczono ile to za niego może dostać Lech - przestał strzelać...
Szkoda, bo Lech miał wspaniałą okazję aby przy słabości w lidze Wisły czy Legii - odskoczyć na bezpieczną odległość w tabeli. Tymczasem spadł na miejsce trzecie...

GKS Bełchatów zremisował po bezbarwnym meczu z Widzewem 0:0
Kolejny raz powraca pytanie - o co w ekstraklasie walczy GKS ?
Chyba tylko o utrzymanie w lidze.
Widzew gra coraz lepiej i zajmując 6 miejsce ma tyle samo punktów co zajmujący miejsce trzecie Lech.

Korona Kielce o której zaczynają już krążyć mity, że to łamacze kości, wygrali 2:1 ze Śląskiem Wrocław i nieoczekiwanie znaleźli się na miejscu pierwszym tabeli.

Legia w fatalnym stylu przegrała u siebie z Podbeskidziem 1:2 i znowu powróciło pytanie, czy Skorża nie powinien odejść? A ja pytam, dlaczego w przypadku porażki wini się wyłącznie trenera?
Dlaczego nikt nie rozlicza piłkarzy?
Dziś (wtorek) nadeszła wreszcie informacja, że nareszcie rozliczono także zawodników i ukarano ich finansowo... NARESZCIE !!!

Drugi z kandydatów do spadku, Cracovia, przegrała 0:1 na własnym stadionie z ŁKS Łódź, a Jagiellonia pokonała u siebie Polonię Warszawa 3:2, co z pewnością przyprawiło o ból głowy prezesa Józefa Wojciechowskiego. Zapytany, kiedy zmieni trenera, odpowiedział, że już nie będzie zmieniał trenera - zmieni prezesa... ;-) jednym słowem, pożegna się z Polonią...
Wielu kibiców Polonii czekało na to z utęsknieniem... ;-)
Tylko czy prezes dotrzyma słowa - bo z tego to akurat nie słynie... ;-)

Lechia po raz pierwszy na PGE Arena wygrała... 2:1 z Górnikiem Zabrze.

Jak z tego widać, nie ma na dziś w ekstraklasie drużyny, na którą można by stawiać w ciemno...
Wszystko się jeszcze może zdarzyć...



Tu bez zmian... choć Tomasz Frankowski zbliżył się nieco do lidera Artjoma Rudnevsa...


piątek, 9 września 2011

Polska - Niemcy 2:2 (0:0) Debiut Perquisa

Dołożą nam jakieś 3:1 albo więcej..." - takie opinie dominowały na forach internetowych.
Tymczasem mecz zakończył się szczęśliwie dla... Niemców :-) dla Niemców, którzy w ostatnich sekundach meczu uratowali remis z grającą z dziesiątkę Polską !!! ;-)
Po takim wstępie można by odnieść wrażenie, że to Polacy dominowali na boisku a Niemcy stanowili jedynie tło...
Nic bardziej błędnego - to do Niemców należało pierwsze 20 minut meczu, a nasi piłkarze, jak później przyznali, w szatni podczas przerwy zastanawiali się jak powstrzymać szybko i dokładnie grających Niemców.
To była min. 1 klasa piłkarska wyżej... której Polacy przeciwstawili ogromną w tym dniu, co trzeba przyznać, ambicję niwelując w ten sposób przewagę w wyszkoleniu technicznym i szybkości rywala.

Do przerwy było jednak 0:0 - żadnej z drużyn nie udało się strzelić bramki; Niemców zatrzymał wspaniale broniący Wojtek Szczęsny, Polaków - ich własna nieudolność strzelecka... ;-)
W drugiej pierwszą bramkę strzelili Polacy - Lewandowski dokończył to co zaczął Dudka i pokonał bramkarza Niemiec...
Po 31 latach nareszcie udało się strzelić Niemcom gola... :-) - poprzednio dokonał tego ostatni raz Boniek...
Zapachniało sensacją - ale nie na długo... po kilkunastu minutach Niemcy wypracowali sobie rzut karny (moim zdaniem trochę wątpliwy...), którego Szczęsnemu nie udało się wybronić.
Na 10 minut przed końcem znowu przyszło nam grać w dziesiątkę - Głowacki drugi raz dostał "żółciaka" za przytrzymywanie za koszulkę (pierwszą dostał za faul na polu karnym...) i musiał zejść z boiska.

W sumie to też trening - PSYCHIKI... :-) przecież na Euro też może nas spotkać podobna sytuacja...?
Kiedy wydawało się, że ciężko będzie dowieźć remis do końca meczu - znowu zapachniało sensacją... Brożek dal się sfaulować przez bramkarza, a Błaszczykowski pewnie zamienił rzut karny na bramkę...
90 minuta gry i prowadzimy z Niemcami 2:1...
Tego meczu nie można przegrać - tak mi się wydawało, mimo, że sędzia doliczył dodatkowe 4 minuty...
Potem jeszcze jedną, kiedy Polacy dokonywali kolejnej zmiany i... stało się - Wawrzyniak akurat podczas ostatniej akcji poślizgnął się, dzięki czemu rywal mógł swobodnie podać na pole bramkowe, a tam naturalizowany Brazylijczyk Cacau dopełnił formalności przy dość biernej postawie pozostałych obrońców...
Ostateczny rezultat 2:2 
Naturalnie szkoda, bo to była niepowtarzalna szansa, aby w 17 pojedynku odnieść nareszcie historyczne zwycięstwo nad Niemcami...
A tak skończyło się piątym remisem :-(
SZKODA, ale trzeba uczciwie powiedzieć, że wynik sprawiedliwie odzwierciedla przebieg spotkania...
Zarówno Niemcy jak i Polacy mieli sporo niewykorzystanych sytuacji - w naszej drużynie to przede wszystkim Sławomir Peszko...
Co z tego, że jest szybki, jeśli w konfrontacji z bramkarzem traci głowę...
Z Niemcami miał trzy dogodne sytuacje aby strzelić bramkę - żadnej nie wykorzystał...
A wystarczyło zachować nieco zimnej krwi, położyć bramkarza lub go przelobować...
Ale do tego trzeba trochę pomyślunku a przede wszystkim techniki, której niestety Peszko nie posiada.
Sam Smuda stwierdził, że Peszko chyba nie potrafi strzelać bramek w sytuacjach sam na sam.Może jakieś dodatkowe korepetycje u Frankowskiego przyniosą jakiś skutek???? ;-)
Dwóch obrońców zawiodło - Głowacki i Wawrzyniak...
Szczególnie ten pierwszy - sprawca karnego a potem osłabienia drużyny, gubił piłkę pod bramką i już w pierwszej połowie jego niepewne interwencje mogły przynieść Niemcom gola.
Jeśli już, może być co najwyżej rezerwowym...
Podobnie jak Wawrzyniak - to jego poślizgnięcie na 16 sekund przed końcem sprawiło, że straciliśmy bramkę... Inne interwencje też były w tym meczu bardzo niepewne, choć na pewno był lepszym od Głowackiego.
Kolejny dobry mecz zagrał Wasilewski, nieźle spisał się, jak na pierwszy raz Perquis, który musiał opuścić boisko z powodu kontuzji...
Wyraźną poprawę było widać u Murawskiego.  Dudka też zagrał poprawnie - wypracował pierwszą bramkę...
Mierzejewski to drugi Peszko - nie można odmówić mu pracowitości, ale zbyt dużo ostatnio fauluje no i z dokładnością nie jest za dobrze. Jakoś nie wyszedł mu na dobre ten transfer do Turcji...
Błaszczykowski może nie jest w pełni formy, ale bez niego ten zespół straciłby wiele na wartości.
Lewandowski z pewnością poprawił swą grę w polu, ale żeby piać z zachwytu na jego grą, co robią niektórzy komentatorzy, to może bym jeszcze z tym poczekał...
Podobnie jak z Meksykiem - poszczególni piłkarze mają jeszcze wiele pracy przed sobą, co było widać na boisku... ale jako zespół pokazali się z niezłej strony - potrafią być waleczni i ambitni, a tymi cechami można wiele nadrobić...
Tak grający zespół jest w stanie wyjść z grupy eliminacyjnej.
Jeśli miałbym wystawić cenzurkę całemu zespołowi, to otrzymali by 4 za ten mecz w skali od 1-5.

Portal sport.pl wystawił cenzurki poszczególnym piłkarzom - z większością z nich się zgadzam, więc je cytuje...


Wojciech Szczęsny - 5
Nota idealna byłaby wtedy, gdyby był to mecz na wielkim, mistrzowskim turnieju. Bronił strzały Podolskiego i Klose, dwóch najlepszych niemieckich napastników, wywołując u nich kompletne zaskoczenie, ale również zasłużony, szczery podziw. W drugiej połowie widowiskowo sparował uderzenie Schuerrle. Stosował zasadę ograniczonego zaufania do własnych obrońców zawczasu przewidując ich błędy dzięki czemu długo zachował czyste konto. Tylko szkoda, że musiał bronić karny i był bez szans w ostatniej akcji meczu. Tych win własnych obrońców nie mógł odkupić.

Marcin Wasilewski - 4
W drugim, kolejnym meczu potwierdził, że jego powrót do kadry był słuszny. Dwukrotnie uprzedził Podolskiego przed oddaniem strzału. Dał się ogrywać Lahmowi, ale popełnił najmniej rażących i denerwujących błędów wśród obrońców.


Arkadiusz Głowacki - 1
Na początku tworzył chaos. Nieporadny, przestraszony, niezgrany z nowym partnerem z obrony - Damienem Perquisem. Błąd, jaki popełnił w 32. minucie mógł drogo Polaków kosztować, gdyby nie Szczęsny. Potem ten rzut karny... słuszny, ale którego można było uniknąć, a potem jeszcze głupia czerwona kartka. Nie mógłby by być cegłą w murze berlińskim. Najsłabsze ogniwo zespołu.



Damien Perquis - 3
Obiecujący debiut. Widać było, że to człowiek z innej szkoły, inaczej pojmujący futbol. Dobrze się ustawiał, próbował szybko rozpoczynać akcje, tylko raz miał okazję, by zademonstrować jak dobrze gra głową (w akcji ofensywnej). Spokojny i opanowany dobrze wiedział gdzie zagrać i po co.


Jakub Wawrzyniak - 2
Dużo panicznych zagrań, wybijania piłki na oślep, do przodu bał się biegać, każda akcja przeprowadzana jego stroną była dla Polaków niebezpieczna. W drugiej połowie wyglądało lepiej, ale tylko dlatego, że grał asekuracyjnie. Aż do ostatniej akcji...


Rafał Murawski - 3
Dużo odbiorów, kilka ciekawych zagrań do przodu, ale też masa strat. Dobra współpraca z Dudką z którym przez sezon kiedyś grał w Amice. Przyzwoity występ.


Dariusz Dudka - 3
Dużo pewności siebie, trochę za mało agresywności. Mógł przeciąć więcej zagrań Niemców i częściej strzelać z dystansu, to przecież jego silna broń. Nie wiadomo dlaczego Franciszek Smuda nie wykorzystuje go przy stałych fragmentach gry. Pewnie dlatego, że nie ogląda meczów Auxerre. 

Jakub Błaszczykowski - 3
Rozpoczął akcję bramkową. Potem miał jeszcze kilka przebłysków, ale też sporo strat. W drugiej o niebo lepszy, jego gol mógł przejść do historii, gdyby Niemcy nie wyrównali...



Adrian Mierzejewski - 3
Karygodnie wykonywał stałe fragmenty gry - rzuty wolne i rożne. Są lepsi specjaliście w kadrze, by to robić (Dudka, Obraniak, Murawski). W pierwszej połowie każda akcja ofensywna przechodziła przez niego, w drugiej połowie zabrakło mu sił, choć w odpowiednich momentach "łapał faule".


Sławomir Peszko - 2
Irytujący przy wykańczaniu akcji. Zaprzepaścił trzy stuprocentowe szanse w pierwszej połowie. W meczach z takimi przeciwnikami jedna taka wykorzystana akcja daje zwycięstwo, na wielkich turniejach zapewnia wyjście z grupy. Zabrakło mu zimnej krwi, opanowania, a to dla sportowca na wysokim poziomie cecha niezbędna, jak dobra wydolność, czy dynamika.

Robert Lewandowski - 5
Wychowanek Partyzanta Leszno, ale wcale nie gra jak człowiek z lasu, w Gdańsku był solidnie uzbrojonym wojownikiem - w wiedzę i umiejętności piłkarskie. Zachowywał się doskonale i przy rozgrywaniu akcji i przy ich wykańczaniu. Wielki mecz napastnika Borussii Dortmund.

Kamil Glik, Adam Matuszczyk, Paweł Brożek, Maciej Rybus i Szymon Pawłowski grali za krótko, by ich oceniać, ale plus dla Brożka za wywalczenie karnego.



http://www.sport.pl/euro2012/1,109077,10242817,Oceny_Polakow__Szczesny_i_Lewandowski_na__5___Glowacki.html

niedziela, 4 września 2011

Polska - Meksyk 1:1

Wynik obiecujący, podobnie jak gra całego zespołu, który przejawiał chwilami dużą ochotę do gry i niezłe zgranie.
Jednakże poszczególni piłkarze nie zachwycili - zagrali przeciętnie...
Biorąc pod uwagę fakt, że liczy się zespół a nie indywidualności - można żywić nadzieję, że z meczu na mecz będzie coraz lepiej...
Tym bardziej, że jak twierdzi trener Smuda, nie może on na tą chwilę skorzystać z optymalnego składu ze względu na kontuzje...
Całemu zespołowi wystawiam ocenę  [b]3+[/b]

A jak ocenić poszczególnych piłkarzy?
[b]Tytoń[/b] w bramce - przyzwoicie, za bramkę nie można go winić, bo był rykoszet...
Ale czasem puszczał dośrodkowania, które potem z drugiego skrzydła ktoś niepilnowany przejmował...
Obrona jako całość spisała się nieźle, a powrót Wasilewskiego wyraźnie ją wzmocnił - myślę, że zagości w drużynie na stałe. Może nie jest jeszcze w super formie, ale grał pewnie i dodawał tej pewności innym. Ocena [b]4[/b]
Głowacki - nie zauważyłem radykalnych błędów, czy będzie grał na stałe???
Jodłowiec i Wawrzyniak - jakoś mnie nie przekonują... to nie ten poziom!
Obraniak, którego bardzo lubię dostaje ocenę[b] 1 [/b]- za głupotę i tak naprawdę niczym szczególnym się wczoraj nie wykazał.
Myślę, że ten faul był wynikiem niezadowolenia z własnej gry...
Daleko mu jeszcze do formy, do jakiej przyzwyczaił.
Matuszczyk - niestety, cieniutko... chyba już zbyt pewnie poczuł się w kadrze?
Błaszczykowski - próbował, ale widać jeszcze braki w formie, ale to solidny piłkarz i nawet w słabszej dyspozycji jest potrzebny drużynie.
Mierzejewski - na pewno TAK, ale musi poprawić skuteczność i dokładność w podawaniu piłek.
Dudka - niezauważalny na boisku... a to chyba źle ;-)
Brożek - gra coraz lepiej, trafił, ale jakoś mnie nie przekonuje...
Małecki - widać, że jeszcze nie bardzo pasuje do tej drużyny, może to kwestia czasu...?
Reszta grała za krótko, że oceniać...

Dziennikarze, pragnący umniejszyć sukces jakim jest remis z 20. drużyną FIFA, uważają, że Meksyk nie zagrał na maxa...
Pewnie lepiej dla nich byłoby, gdyby dołożyli naszym - mieliby wtedy okazję do dołożenia Smudzie...
A tu masz - chwilami z przyjemnością patrzyło się na grę Polaków.
Jeśli poprawimy skuteczność - nie powinno być źle...
Do drużyny na mecz z Niemcami dołączy nowy nabytek rodem z Francji - Perquis, który wzmocni obronę...
Może Smuda skusi się także na Ivo Pękalskiego grającego w Molme i nie da się uprzedzić Szwedom...
Obyśmy potem nie żałowali jak w przypadku Podolskiego...
--
[i]Redaguj z nami bloga o piłce nożnej[/i] --- <a href="http://polskieeuro2012.blogspot.com/" target="_blank">polskieeuro2012.blogspot.com/</a> ---

Ekstraklasa - 5 kolejka 2011/2012


Kolejka pod znakiem porażek faworytów... Czyżby zadyszka "gigantów" ?


Zagłebie podzieliło się punktami z Cracovią - żadna z drużyn nie błyszczy w tym sezonie, więc podział punktów nie był niespodzianką.
Górnik odprawił z Zabrza bez punktów świetnie grającego w tym sezonie Lecha i to jest pierwsza niespodzianka tej kolejki. Jeśli potwierdzą się plotki o odejściu Stilića, to marzenia Lecha o mistrzostwie będą  niespełnioną mrzonką...
Podbeskidzie przegrało u siebie z Koroną i jeśli nie nic się nie zmieni, będzie jednym z kandydatów do spadku...
Polonia Warszawa zgodnie z przewidywaniami pokonało GKS Bełchatów. Odejście Pawła Janasa z GKS to bodaj pierwsza w tym sezonie dymisja trenera...
Paweł Janas jest znany z tego, że to on ucieka z klubu - w ten sposób unika zwolnienia :-)
Druga niespodzianka to porażka na własnym stadionie Wisły Kraków z Lechią Gdańsk...
Czy to początek kryzysu Wisły, czy tylko przejściowe kłopoty - miejmy nadzieje, że to drugie, bo przecież już wkrótce Wisła rozpocznie rozgrywki w fazie grupowej LE...
Trzecią niespodzianką jest porażka na własnym stadionie Śląska Wrocław z Widzewem Łódź...
Czyżby "pucharowicze" byli zmęczeni?
Niekoniecznie, bo Legia niesiona sukcesem z Moskwy gładko pokonała w Łodzi miejscowy ŁKS...
Ruch pokonał u siebie Jagiellonię - tym samym wraca pytanie, czy Jaga potrafi wygrywać na wyjeździe?


W czołówce niewiele się zmieniło - prowadzi nadal Lech, choć biorąc pod uwagę fakt, że Legia ma jeden mecz mniej rozegrany, to ona jest potencjalnym liderem.
W porównaniu z poprzednią kolejką zmieniło się jedynie to, że czołówka się nieco zagęściła...



Tu bez zmian - nadal w klasyfikacji króla strzelców prowadzi Artjom Rudnevs...
Niestety w tej kolejce nie powiększył swojego zasobu bramkowego !!!